Wasze/Nasze osiągnięcia sportowe.
- johny
- Moderator
- Posty: 11666
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 250 razy
- Otrzymał podziękowań: 207 razy
Wasze/Nasze osiągnięcia sportowe.
Co by ten wątek nie ograniczał się li tylko do biernego odbioru sportu proszę szanownych forowiczów o pochwalenie się/podzielenie się swoimi osiągnięciami sportowymi.
Ja z radością muszę odnotować fakt, iż po kliku latach udało mi się wrócić do dość intensywnego biegania. Na dzisiaj udaje mi się bez większego problemu przebiec ok 8 - 10 km (właśnie odbyłem kolejną przebieżkę w otoczeniu pięknej podlaskiej przyrody ). Moim marzeniem jest udział w maratonie ale czy go zrealizuję nie wiem.
Ja z radością muszę odnotować fakt, iż po kliku latach udało mi się wrócić do dość intensywnego biegania. Na dzisiaj udaje mi się bez większego problemu przebiec ok 8 - 10 km (właśnie odbyłem kolejną przebieżkę w otoczeniu pięknej podlaskiej przyrody ). Moim marzeniem jest udział w maratonie ale czy go zrealizuję nie wiem.
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
- Czesio1
- Administrator
- Posty: 16444
- Rejestracja: 07 lip 2013, 14:00
- Tytuł: Ojciec Prowadzący
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 423 razy
- Otrzymał podziękowań: 211 razy
Re: Wasze/Nasze osiągnięcia sportowe.
A wiesz, że ja długo myślałem o tych Twoich wyczynach w bieganiu (bo o tym maratonie wspomniałeś jeszcze przed Moryniem) i zastanawiałem się jakim cudem udało mi się pokonać Ciebie pod Górą Czcibora? Wszak ja 8 kilosów bez przerwy to nie pokonam.johny pisze:Co by ten wątek nie ograniczał się li tylko do biernego odbioru sportu proszę szanownych forowiczów o pochwalenie się/podzielenie się swoimi osiągnięciami sportowymi.
Ja z radością muszę odnotować fakt, iż po kliku latach udało mi się wrócić do dość intensywnego biegania. Na dzisiaj udaje mi się bez większego problemu przebiec ok 8 - 10 km (właśnie odbyłem kolejną przebieżkę w otoczeniu pięknej podlaskiej przyrody ). Moim marzeniem jest udział w maratonie ale czy go zrealizuję nie wiem.
- johny
- Moderator
- Posty: 11666
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 250 razy
- Otrzymał podziękowań: 207 razy
Czesiek, to jest zupełnie inny typ wysiłku! Jak ja sobie biegnę to wpadam w swój jednostajny rytm i lecę, a pod Górą Czcibora to hard core był... To samo miałem wczoraj jak z dzieciakami w piłę grałem. Kilka szybszych zrywów i dętka...Czesio1 pisze:A wiesz, że ja długo myślałem o tych Twoich wyczynach w bieganiu (bo o tym maratonie wspomniałeś jeszcze przed Moryniem) i zastanawiałem się jakim cudem udało mi się pokonać Ciebie pod Górą Czcibora?
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
- Pan Tragacik
- Zlotowicz
- Posty: 77
- Rejestracja: 10 lip 2013, 14:23
- Tytuł: Kamfora!
- Miejscowość: Bielsko-Biała
- Płeć: Mężczyzna
- Gadu Gadu: 2637225
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
To może są tu jacyś fani endomondo?
Jakby co to zapraszam do znajomych
http://www.endomondo.com/profile/10384565
Mam różne okołosportowe odpały:
- w czerwcu zakończyliśmy z kilkoma kolegami trzeci sezon w amatorskiej lidze piłki nożnej w Bestwinie - tym razem nie na ostatniej pozycji chociaż w tabeli niesklasyfikowani ze względu na brak minimalnego składu w ostatnim meczu ; jak widać poniżej gramy w każdych warunkach!
- udało mi się zaliczyć Bieg Fiata w Bielsku-Białej; przybiegłem na metę dziesięciokilometrowego biegu na miejscu 980 (jako że jestem tłuścioch zajęło mi to 1 godz. 7 minut), ale medal zainkasowałem; zresztą co jakiś czas te 5km przebiegnę dla relaksu,
- staram się chodzić po górach co jakiś czas (może nie tak wyczynowo jak Czesio, ale Beskidy chętnie zwiedzamy z żonką),
- zakochałem się w squashu, ostatnio gram rzadziej, ale jest to mój trzeci ulubiony sport - dynamiczny i szybko przyswajalny,
- no i na deser zostawiam fakt, że od6 tygodni trenuję intensywnie boks w lokalnym klubie Beskidy; głownie po to by złapać trochę kondycji - polecam! Jest to bardzo kulturalny i przemyślany trening, nie jakieś tam łapu-capu
Jakby co to zapraszam do znajomych
http://www.endomondo.com/profile/10384565
Mam różne okołosportowe odpały:
- w czerwcu zakończyliśmy z kilkoma kolegami trzeci sezon w amatorskiej lidze piłki nożnej w Bestwinie - tym razem nie na ostatniej pozycji chociaż w tabeli niesklasyfikowani ze względu na brak minimalnego składu w ostatnim meczu ; jak widać poniżej gramy w każdych warunkach!
- udało mi się zaliczyć Bieg Fiata w Bielsku-Białej; przybiegłem na metę dziesięciokilometrowego biegu na miejscu 980 (jako że jestem tłuścioch zajęło mi to 1 godz. 7 minut), ale medal zainkasowałem; zresztą co jakiś czas te 5km przebiegnę dla relaksu,
- staram się chodzić po górach co jakiś czas (może nie tak wyczynowo jak Czesio, ale Beskidy chętnie zwiedzamy z żonką),
- zakochałem się w squashu, ostatnio gram rzadziej, ale jest to mój trzeci ulubiony sport - dynamiczny i szybko przyswajalny,
- no i na deser zostawiam fakt, że od6 tygodni trenuję intensywnie boks w lokalnym klubie Beskidy; głownie po to by złapać trochę kondycji - polecam! Jest to bardzo kulturalny i przemyślany trening, nie jakieś tam łapu-capu
- Waldemar_B
- Żądny przygód
- Posty: 227
- Rejestracja: 11 lip 2013, 10:06
- Tytuł: czarny charakter
- Miejscowość: Allenstein
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Pan Tragacik
- Zlotowicz
- Posty: 77
- Rejestracja: 10 lip 2013, 14:23
- Tytuł: Kamfora!
- Miejscowość: Bielsko-Biała
- Płeć: Mężczyzna
- Gadu Gadu: 2637225
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
-
- Zlotowicz
- Posty: 110
- Rejestracja: 09 lip 2013, 17:26
- Miejscowość: Klaukendorf, Olsztyn
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
Jeszcze kilka lat wstecz, dość intensywnie trenowałem z racji wykonywanego w owym czasie zawodu. Wieloletnia przygoda ze sportem zakończyła się nagle i bardzo boleśnie, poważna kontuzja barku, wyeliminowała mnie na rok ze służby, bez możliwości powrotu do dotychczas wykonywanej pracy. Na dzień dzisiejszy, pływam, gram w bierki, i prowadzę zajęcia z młodszymi kolegami z zakresu samoobrony.
"W swoich planach zawsze uwzględniaj przestrzeń dla drugiego człowieka."
- johny
- Moderator
- Posty: 11666
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 250 razy
- Otrzymał podziękowań: 207 razy
Brawo szczotaw!szczotaw pisze:A ja gram (grałem, bo teraz do trampkarzy) w młodzikach, w klubie GLKS Gmina Kłomnice, pozycja - defensywny pomocnik. IV miejsce w powiecie
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
-
- Forowy Lektor
- Posty: 328
- Rejestracja: 09 lip 2013, 23:23
- Tytuł: Wnusio Forowy
- Miejscowość: k/Cz-wy
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
Agent Tomasz 007Tomasz72 pisze:samoobrona to praca
A jak ktoś chciałby obejrzeć sobie moje "osiągnięcia" w klubie zapraszam na jego stronę i kadrę http://glksgminaklomnice.futbolowo.pl/m ... kadra.html
Mam nadzieję, że jak wyjawię swoje nazwisko nic się nie stanie Piotr Woldan
- Czesio1
- Administrator
- Posty: 16444
- Rejestracja: 07 lip 2013, 14:00
- Tytuł: Ojciec Prowadzący
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 423 razy
- Otrzymał podziękowań: 211 razy
No ładnie, ładnie, nawet jakieś bramki "szczeliłeś".szczotaw pisze:Agent Tomasz 007Tomasz72 pisze:samoobrona to praca
A jak ktoś chciałby obejrzeć sobie moje "osiągnięcia" w klubie zapraszam na jego stronę i kadrę http://glksgminaklomnice.futbolowo.pl/m ... kadra.html
Mam nadzieję, że jak wyjawię swoje nazwisko nic się nie stanie Piotr Woldan
Wychodzi na to, że Ty faktycznie masz owe naście lat.
-
- Forowy Lektor
- Posty: 328
- Rejestracja: 09 lip 2013, 23:23
- Tytuł: Wnusio Forowy
- Miejscowość: k/Cz-wy
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
To śa tylko z II rundy, w pierwszej było 5Czesio1 pisze:No ładnie, ładnie, nawet jakieś bramki "szczeliłeś".szczotaw pisze:Agent Tomasz 007Tomasz72 pisze:samoobrona to praca
A jak ktoś chciałby obejrzeć sobie moje "osiągnięcia" w klubie zapraszam na jego stronę i kadrę http://glksgminaklomnice.futbolowo.pl/m ... kadra.html
Mam nadzieję, że jak wyjawię swoje nazwisko nic się nie stanie Piotr Woldan
Wychodzi na to, że Ty faktycznie masz owe naście lat.
- Pan Tragacik
- Zlotowicz
- Posty: 77
- Rejestracja: 10 lip 2013, 14:23
- Tytuł: Kamfora!
- Miejscowość: Bielsko-Biała
- Płeć: Mężczyzna
- Gadu Gadu: 2637225
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
No to ładnie mnie nabrałeś bo pisałeś, że grasz jako defensywny pomocnik a tu stoi: "pomocnik/napastnik".
No i wiedziałem skądinąd, że nazwisko na W jednak wbiłem sobie do głowy, że to Ty jesteś Łysy. Na stronie jest jeden co ma wpisane do ksywy "Łysy" i gra jako "obrońca/pomocnik". Znalazłem go na facebooku i tam same zdjęcie Milanu - stąd moje przypuszczenia
Strasznie namieszałem bo Łysy na forum to ktoś inny przecież...
No i wiedziałem skądinąd, że nazwisko na W jednak wbiłem sobie do głowy, że to Ty jesteś Łysy. Na stronie jest jeden co ma wpisane do ksywy "Łysy" i gra jako "obrońca/pomocnik". Znalazłem go na facebooku i tam same zdjęcie Milanu - stąd moje przypuszczenia
Strasznie namieszałem bo Łysy na forum to ktoś inny przecież...
-
- Forowy Lektor
- Posty: 328
- Rejestracja: 09 lip 2013, 23:23
- Tytuł: Wnusio Forowy
- Miejscowość: k/Cz-wy
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
Bo raz na ruski rok, jak nie ma kto to gram na napadzie. Zresztą. Jak trzeba to i na budzie stanęPan Tragacik pisze:No to ładnie mnie nabrałeś bo pisałeś, że grasz jako defensywny pomocnik a tu stoi: "pomocnik/napastnik".
No i wiedziałem skądinąd, że nazwisko na W jednak wbiłem sobie do głowy, że to Ty jesteś Łysy. Na stronie jest jeden co ma wpisane do ksywy "Łysy" i gra jako "obrońca/pomocnik". Znalazłem go na facebooku i tam same zdjęcie Milanu - stąd moje przypuszczenia
Strasznie namieszałem bo Łysy na forum to ktoś inny przecież...
-
- Uwielbia przygody
- Posty: 87
- Rejestracja: 10 lip 2013, 09:16
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
O sporcie czy może bardziej aktywności fizycznej w moim wykonaniu mogę pisać dużo, bo... zajmuję się trenowaniem ludzi.
Z moich osiągnięć mam np. puchar w chodzie z kijkami. Mój czas jednak nie jest imponujący - poniżej 1 godz. i 16 minut na 10 km. Jestem typowym "wytrzymałościowcem". Im dłuższy dystans, tym dla mnie lepiej. Na przykład podczas ostatniego urlopu zupełnie rekreacyjnie ze zwiedzaniem przeszłam 210 km w 9 dni
Jeżeli ktoś potrzebuje jakichś porad treningowych, żywieniowych to piszcie, chętnie coś podpowiem.
Z moich osiągnięć mam np. puchar w chodzie z kijkami. Mój czas jednak nie jest imponujący - poniżej 1 godz. i 16 minut na 10 km. Jestem typowym "wytrzymałościowcem". Im dłuższy dystans, tym dla mnie lepiej. Na przykład podczas ostatniego urlopu zupełnie rekreacyjnie ze zwiedzaniem przeszłam 210 km w 9 dni
Jeżeli ktoś potrzebuje jakichś porad treningowych, żywieniowych to piszcie, chętnie coś podpowiem.
- Czesio1
- Administrator
- Posty: 16444
- Rejestracja: 07 lip 2013, 14:00
- Tytuł: Ojciec Prowadzący
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 423 razy
- Otrzymał podziękowań: 211 razy
Mając na plecach namiot taka wersja jest jak najbardziej odpowiednia, bowiem GSB to średnio 25 kilometrów dziennie.Afrodyta pisze:A przyznaję, że chciałam, by średnia była właśnie podobna do GSB. Tylko, że tam na ogół było płasko, czasem tylko po piachu Natomiast zauważyłam, że najkorzystniejszy dla mnie (a raczej dla stawów, bo dla mnie to bez różnicy) jest interwałowy wysiłek np. 40 km jednego dnia, drugiego 10 km.
- johny
- Moderator
- Posty: 11666
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 250 razy
- Otrzymał podziękowań: 207 razy
Powoli wracam do formy biegowej, kolejne 6 km za mną i tak co kilka dni. Chciałbym w końcu spełnić swe kolejne marzenie i przebiec maraton.
A przy okazji myślę, że na Zlot Templariuszowy przywiozę 15 kg obywatela mniej!
A przy okazji myślę, że na Zlot Templariuszowy przywiozę 15 kg obywatela mniej!
Ostatnio zmieniony 21 paź 2016, 18:55 przez johny, łącznie zmieniany 1 raz.
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
- VdL
- Zlotowicz
- Posty: 4799
- Rejestracja: 29 maja 2014, 23:05
- Miejscowość: dokąd
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 129 razy
- Otrzymał podziękowań: 89 razy
Oj, będzie bolało, lepiej zmień zawód.
Kurcze, kiedyś robiłem 60.000 km rocznie i mi przybyło.
Ostatnio zmieniony 21 paź 2016, 20:00 przez VdL, łącznie zmieniany 3 razy.