Czesio1 pisze:Yvonne otrzymała do zapoznania się kontrakt od pani z zamku. Wynika z niego, że zaliczkę w wysokości 25% za noclegi musimy wpłacić już do 25 września, czyli do poniedziałku. A zatem wpłacamy i klamka zapada!
Uwaga! Uwaga! Podajemy ważną informację w sprawach kosztorysowych zlotu nad Loarą.
Nasza niezrównana Organizatorka Yvonne przestudiowała kontrakt, który otrzymała od właścicielki zamku. Odnalazłszy kilka niejasności pozwoliła sobie zadzwonić i je wyjaśnić. No i niestety jest jedna kiepska wiadomość. Otóż niestety w zamku może być zakwaterowanych maksymalnie 38 osób. Staraliśmy się z Yvonne tak wszystkich rozlokować w pokojach, żebyśmy byli razem w zamku. Niestety właścicielka storpedowała nasze plany mówiąc, że każdą osobę musi zapisać i maksymalnie 38 osób przyjmie.
To powoduje, że musimy znaleźć przynajmniej dwa dodatkowe noclegi poza zamkiem (prawdopodobnie dla obu kierowców) bowiem według listy jest nas 41 (osobny nocleg planuje ponadto załatwić sobie zbychowiec). W związku z tym podniesie to nieznacznie koszt osobowy naszego zlotu. Nie powinna to być kosmiczna kwota niemniej jednak są to środki pieniężne więc lepiej żeby każdy zdawał sobie z tego sprawę.
Jeżeli ktoś nie akceptuje tego rozwiązania to proszę o informację już teraz dopóki nie wpłaciłem jeszcze zaliczki za noclegi w zamku.
Dobra teraz lecę do sklepu po artykuły pierwszej potrzeby:
- kamizelka kuloodporna
- ......
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 01:00 przez johny, łącznie zmieniany 1 raz.
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 01:00 przez johny, łącznie zmieniany 1 raz.
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
Zdaje się, że ustaliliśmy, że zaprzestaniemy tych "żartów"?
A niech mnie Matka Boska broni przed żartami! Ja na poważnie! Byłem w sobotę w Koeln. Plac przed katedrą wyglądał tak:
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 01:00 przez johny, łącznie zmieniany 1 raz.
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
zbychowiec pisze:Na cześć zlotu i Yvonne wielkie: HIP HIP HURRA
Hurra, hurra, hurra...
oldmalarz pisze:ie to co ja ,wtedy brzydki teraz brzydki ..: ech życie..
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
oldmalarz pisze:a jaki absynt kupujesz? bo jako wielki fan absyntu i artysta kupuje polski absynt-bardzo dobry .. polecam ..
Na zlot kupię prawdziwy absynt (pewnie czeski, bo najtańszy ), ale teraz kupiłem koncentrat do absyntu, jakiś wzmocniony, z podwójną dawką tujonu. Taki pili artyści z Montmartre w czasach Belle-epoque.
Jakbym się przez dłuższy czas nie odzywał, to znaczy że mi zaszkodził.
Jakbym się przez dłuższy czas nie odzywał, to znaczy że mi zaszkodził.
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
ech życie..
