No po takim wyznaniu to chyba muszęoldmalarz pisze:.ale ty wiesz że cie kocham ..ale pozwol nam zejść do Moulin Rouge ..
Jak damy radę, to pójdziemy
Tak.Yvonne pisze: Czy powyższe punkty Was interesują?
Nie.Yvonne pisze:Czy są punkty, które ktoś chce ominąć, bo na przykład już był?
Mysikróliku, pytanie jest zasadne bo według zainteresowania możemy rozdzielić poszczególne paryskie atrakcje na kolejne dni. Pierwszego dnia będziemy w Paryżu po męczącej drodze autokarowej i tu warto ustalić te punkty, na które będzie mniejsze zainteresowanie. A w drodze powrotnej znad Loary będziemy w miarę wypoczęci to można zaliczyć pozostałe atrakcje.Mysikrólik pisze: Ty się lepiej nie pytaj.
Zbychowiec, to będzie dwudniowe tourneezbychowiec pisze:Co prawda na Paryż raczej się nie załapię, ale program bardzo mi się podoba. Tak właśnie wyobrażałem sobie program jednodniowego tournee po Paryżu,
Oj, no jeśli pojedziemy tak oddać jakiś obraz do ekspertyzy to oczywiście pojadę ale tak poza tym to nie ciągnie mnie tam za bardzo.zbychowiec pisze: Czesiu, do LUWRU Cię nie ciągnie?!
Z tych miejsc nie byłam akurat na Pere-Lachaise i akurat tam mnie nie ciągnie. Za to w Luwrze spędziłabym dłuższą chwilkę, domyślam się jednak, że nie wszyscy podzielają mój entuzjazm do malarstwa.Yvonne pisze:Poproszona o szczegóły dotyczące Paryża, wklejam tutaj proponowany przeze mnie program.
Chciałabym, aby udało nam się zwiedzić / zobaczyć następujące miejsca:
Wieża Eiffla
Luwr
Katedra Notre-Dame + spacer bulwarami Saint Michel
Montmartre + Place du Tertre (Plac Malarzy) + Bazylika Sacre-Coeur
Cmentarz Pere-Lachaise
Na razie główkuję, jak to podzielić na 2 dni
W kwestji śmigłowca w technice dowolnej .........Mysikrólik pisze:Możemy ogłosić mini konkurs dla forowiczów, czy nawet dzieci, na helikopter. Forma dowolna. Rysunek, rzeźba, korzenioplastyka, co tam komu się podoba.
Myślę, że tę scenę odegramy raczej w Zamku Sześciu DamVdL pisze:Wracając do luwru.
Myślałem, że tam odegramy główną scenę z Fantomasem i zamienimy obrazy. Falsyfikaty zostaną, a my wrócimy z obrazami do kraju. Jeden obraz na głowę.
Jeśli to nie jest w planie, musimy jakieś atrakcje wymyślę.
Własnoręcznie klejony i malowany kamuflaż. Tygodniowa praca.zbychowiec pisze: Kurka wodna, dobre. Sam robiłeś ten model?
Było blisko. Jest to Bell AH-1 Super Cobra. Można powiedzieć, że to w pewnym sensie "ojciec" Apache (AH-64).johny pisze:Piękny, Apache?
Możesz podmienimy w luwrze?Yvonne pisze:Myślę, że tę scenę odegramy raczej w Zamku Sześciu DamVdL pisze:Wracając do luwru.
Myślałem, że tam odegramy główną scenę z Fantomasem i zamienimy obrazy. Falsyfikaty zostaną, a my wrócimy z obrazami do kraju. Jeden obraz na głowę.
Jeśli to nie jest w planie, musimy jakieś atrakcje wymyślę.
Oldmalarz już pewnie maluje kopię, którą zawiesimy w miejsce oryginału
Myślę, że w Luwrze podzielimy się na grupy i każda pójdzie sobie do interesującego dla niej działu.VdL pisze:Możesz podmienimy w luwrze?
MYśLę, ŻE POWINNIśMY WPROWADZIć JAKO KANON SPOTKANIA - TOASTY.TomaszK pisze:Na pewno francuskie wino i absynt. Nie wiem co jest typowo francuskim jedzeniem, bagietki, trufle, pasztet strasburski ?VdL pisze:Co szykujemy na wieczorek zapoznawczy, co na to K.O.? Może są potrzebne jakieś rekwizyty, może warto już je organizować?
A z innej strony, czy da się załatwić na płytach filmy z Louisem de Funes o Fantomasie ? Były trzy, możemy oglądać po jednym dziennie. Nienacki ewidentnie wzorował na nich postać książkowego Fantomasa.
Jakie są jeszcze francuskie stereotypy, może odśpiewamy Marsyliankę ?
Yvonne, Ty tu rządzisz.Yvonne pisze:Z Waszych opinii wynika na razie, że Czesio nie jest zbyt zainteresowany Luwrem, a Panna Monika Cmentarzem Pere-Lachaise.
Czy chcecie w tym czasie się odłączyć od grupy i zwiedzić coś innego?
Dzięki.zbychowiec pisze: Szacun, koronkowa robota.
Yvonne, odpowiem słowami panny Moniki, która to ujęła idealnie:Yvonne pisze:Z Waszych opinii wynika na razie, że Czesio nie jest zbyt zainteresowany Luwrem, a Panna Monika Cmentarzem Pere-Lachaise.
Czy chcecie w tym czasie się odłączyć od grupy i zwiedzić coś innego?
Jeśli zrezygnuję z Luwru to coś sobie wymyślę.panna Monika pisze: Yvonne, Ty tu rządzisz.
(...)
Także planuj z myślą o całej naszej wycieczce, je się dostosuję.
Chcieliście przecież francuskie zwyczajeMysikrólik pisze:VdL napisał/a:
MYśLę, ŻE POWINNIśMY WPROWADZIć JAKO KANON SPOTKANIA - TOASTY.
Jak w dobrych kulturach bywało. Za spotkanie, zdrowie, pododę i oczywiście miłość mogą być po francusku.
Toast za miłość po francusku?
Jeżeli jest taka możliwość brana pod uwage to je chetnie zostane w Luwrze z Panną Moniką.o ten czas co na cmentarzu..bo podejrzewam ze to i tak bedzie sprint po Luwrze wiec wszelki dodatkowy czas mile widziany .. dla mnie to jak tzreci oddech kaczuchy..Yvonne pisze: Czy chcecie w tym czasie się odłączyć od grupy i zwiedzić coś innego?