XIV Forowy Zlot Wiosenny Kościelisko 2018
-
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 8889
- Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 50 razy
- Otrzymał podziękowań: 402 razy
A oto propozycja kolejnej wycieczki, tym razem nie na wschód od Zakopanego, ale na zachód, na Orawę.
Pojedziemy samochodami do Czarnego Dunajca, a potem skręcamy w kierunku Jabłonki. Tuż za Czarnym Dunajcem droga prowadzi działem wód, woda z rowu po prawej stronie szosy spływa do Bałtyku, woda z lewej strony, spływa do Morza Czarnego. Zaraz potem jest torfowisko Baligówka, tam opowiem wam o jedynym polskim "człowieku z torfowiska", może mi się nawet uda znaleźć zdjęcia w naszym przepastnym archiwum. W następnej kolejności odwiedzimy skansen wsi orawskiej w Zubrzycy Górnej, będący również skansenem budownictwa podhalańskiego. I na koniec, jako gwóźdź programu, możemy pojechać na Słowację. 30km od pobliskiego przejścia granicznego w Chyżnem, znajduje się Zamek Orawski, swoiste Orle Gniazdo wybudowane na skałach. Prawdopodobnie będzie możliwe zwiedzanie w języku polskim, ale nie mogę tego znaleźć. Na zakończenie (albo nawet przed zwiedzaniem zamku) marzy mi się obiad w postaci knedlików, smazenego syra i kapusty zasmażanej na słodko. Ta część wycieczki będzie wstępem do przyszłego zlotu praskiego, śladami "Tajemnicy Tajemnic".
Pojedziemy samochodami do Czarnego Dunajca, a potem skręcamy w kierunku Jabłonki. Tuż za Czarnym Dunajcem droga prowadzi działem wód, woda z rowu po prawej stronie szosy spływa do Bałtyku, woda z lewej strony, spływa do Morza Czarnego. Zaraz potem jest torfowisko Baligówka, tam opowiem wam o jedynym polskim "człowieku z torfowiska", może mi się nawet uda znaleźć zdjęcia w naszym przepastnym archiwum. W następnej kolejności odwiedzimy skansen wsi orawskiej w Zubrzycy Górnej, będący również skansenem budownictwa podhalańskiego. I na koniec, jako gwóźdź programu, możemy pojechać na Słowację. 30km od pobliskiego przejścia granicznego w Chyżnem, znajduje się Zamek Orawski, swoiste Orle Gniazdo wybudowane na skałach. Prawdopodobnie będzie możliwe zwiedzanie w języku polskim, ale nie mogę tego znaleźć. Na zakończenie (albo nawet przed zwiedzaniem zamku) marzy mi się obiad w postaci knedlików, smazenego syra i kapusty zasmażanej na słodko. Ta część wycieczki będzie wstępem do przyszłego zlotu praskiego, śladami "Tajemnicy Tajemnic".
- Yvonne
- Moderator
- Posty: 13053
- Rejestracja: 09 lip 2013, 16:01
- Miejscowość: Bydgoszcz
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 6 razy
- Otrzymał podziękowań: 192 razy
Bardzo chętnieTomaszK pisze: TomaszK napisał/a:
... Prawdopodobnie będzie możliwe zwiedzanie w języku polskim, ale nie mogę tego znaleźć.
Może mi ktoś pomóc ? Jestem raczej kiepski w przeszukiwaniu internetu.
Kontakt z zamkami to ostatnio moja specjalność
Znalazłam taką informację, Tomaszku:
INFORMACJE DLA GRUP:
Rezerwacja jest możliwa dla grup o liczbie minimalnie 15 osób płacących. Każda 16 osoba w grupie wchodzi do zamku gratis.
Możliwa jest rezerwacja przewodnika angielskojęzycznego lub polskojęzycznego. Dla grup rosyjskich i niemieckich jest potrzebna umowa z przewodnikiem eksternistycznym.
Dla grup obcojęzycznych polecamy rezerwacje minimalnie 7 dni przed przyjazdem.
Grupie ze spóźnieniem, nie potrafimy zabezpieczyć wejście do zamku zaraz po przyjeździe.
REZERWACJE
+421/43/5816151
rezervacie@oravskemuzeum.sk
Czy chcesz, żebym się z nimi skontaktowała?
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 01:00 przez Yvonne, łącznie zmieniany 4 razy.
-
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 8889
- Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 50 razy
- Otrzymał podziękowań: 402 razy
Czas dojazdu z Kościeliska do Zubrzycy to około godzina (z torfowiskiem dwie godziny), zwiedzanie skansenu 1,5 godziny, droga z Zubrzycy do Zamku Orawskiego to ok. godzina. Jeżeli wyjedziemy o dziewiątej, to pod zamkiem powinniśmy być około czternastej.
Szukam w internecie restauracji w pobliżu zamku, ale znajduję albo pensjonaty, albo pizzerie. Poszuka ktoś restauracji z knedlikami i smażonym serem ?
Szukam w internecie restauracji w pobliżu zamku, ale znajduję albo pensjonaty, albo pizzerie. Poszuka ktoś restauracji z knedlikami i smażonym serem ?
- Yvonne
- Moderator
- Posty: 13053
- Rejestracja: 09 lip 2013, 16:01
- Miejscowość: Bydgoszcz
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 6 razy
- Otrzymał podziękowań: 192 razy
Na razie znalazłam coś takiego:
Pensjonat Toliar jest niedawno odnowiony zabytkowy budynek, położony w samym sercu Orawy -poniżej Zamku Orawskeigo w miejscowości Oravský Podzámok.
W budynku znajduje się restauracja, w której można spróbować świetne klasyczne dania i równocześnie można zjeść kilka rodzajów żywności z kuchni orawskiej ale też dania z dzicizny.
Pensjonat Toliar jest niedawno odnowiony zabytkowy budynek, położony w samym sercu Orawy -poniżej Zamku Orawskeigo w miejscowości Oravský Podzámok.
W budynku znajduje się restauracja, w której można spróbować świetne klasyczne dania i równocześnie można zjeść kilka rodzajów żywności z kuchni orawskiej ale też dania z dzicizny.
- Yvonne
- Moderator
- Posty: 13053
- Rejestracja: 09 lip 2013, 16:01
- Miejscowość: Bydgoszcz
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 6 razy
- Otrzymał podziękowań: 192 razy
Drugie miejsce:
KASTELAN
"W pięknym stylu utrzymana restauracja z szeroką gamą słowackich przysmaków. Zupa czosnkowa, strapaèky, bryndzové halu¹ky, smażony ser z frytkami i sosem tatarskim oraz... lokalne piwo a dla driverów Kofola. Po zwiedzaniu zamku warto wpaść na obiad. Sama restauracja znajduje się tuz za kasami zamku."
KASTELAN
"W pięknym stylu utrzymana restauracja z szeroką gamą słowackich przysmaków. Zupa czosnkowa, strapaèky, bryndzové halu¹ky, smażony ser z frytkami i sosem tatarskim oraz... lokalne piwo a dla driverów Kofola. Po zwiedzaniu zamku warto wpaść na obiad. Sama restauracja znajduje się tuz za kasami zamku."
- Yvonne
- Moderator
- Posty: 13053
- Rejestracja: 09 lip 2013, 16:01
- Miejscowość: Bydgoszcz
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 6 razy
- Otrzymał podziękowań: 192 razy
Ale najlepsze opinie ma ta:
https://pl.tripadvisor.com/Restaurant_Review-g799594-d943644-Reviews-Top_Restauracia_Marina-Dolny_Kubin_Zilina_Region.html
TOP Restauracia Marina
https://pl.tripadvisor.com/Restaurant_Review-g799594-d943644-Reviews-Top_Restauracia_Marina-Dolny_Kubin_Zilina_Region.html
TOP Restauracia Marina
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 01:00 przez Yvonne, łącznie zmieniany 1 raz.
- Barabasz
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 3911
- Rejestracja: 25 sie 2015, 10:43
- Miejscowość: Antoninów
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 119 razy
- Otrzymał podziękowań: 139 razy
Orawski zamek jest niesamowity. Byłem tam 15 lat temu i jest to dla mnie chyba najlepszy zamek zna jakim byłem. Zamek jest podzielony na kilka zamków na różnych poziomach, cały czas się wspinamy do góry. A część najwyższa jest niesamowita, widok porażający, chyba na cała Słowację . Koniecznie musicie wejść na najwyższy balkon!! Wszystko świetnie zachowane, zarówno mury jak i wnętrza. Z tego co pamiętam przewodnika mieliśmy polskiego chociaż mogę się mylić. Wiem, że w trakcie zwiedzania nawet jakieś scenki rycerskie były odtwarzane. Na tym zamku naprawdę można poczuć się jak w średniowieczu.
- VdL
- Zlotowicz
- Posty: 4799
- Rejestracja: 29 maja 2014, 23:05
- Miejscowość: dokąd
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 129 razy
- Otrzymał podziękowań: 89 razy
Kościelisko, to magiczne miejsce.TomaszK pisze:Coś się wymyślijohny pisze:Niestety na takie atrakcje w Boże Ciało raczej nie mamy co liczyć...TomaszK pisze:A przy okazji, pamiętam, że było na moją prośbę robione zdjęcie akumulatora z samochodu Mysikrólika, rozgrzewającego się w zlewozmywaku. Kto ma to zdjęcie ?
Największe atrakcje, jakie tam się zdarzyły, to np. brak prądu przez kilkanaście godzin (nie można było nawet spuszczać wody w toalecie bo pompa jest na prąd); stwierdzenie po przyjeździe, że mrozy uszkodziły rurki z wodą, co skutkowało wodospadem przeciekającym przez drewniane stropy; rozbicie głowy przez moją córkę, z koniecznością pukania o północy do wszystkich sąsiadów z prośbą o zawiezienie na Izbę Przyjęć; skończenie się w zimie drewna do kominka, co spowodowało konieczność spalenia kilku pieńków-stołków z sali bilardowej bo temperatura w domku spadała; niespodziewane obfite opady śniegu we wrześniu, kiedy wszyscy zaproszeni goście mieli jeszcze letnie opony...
Tak, tak, atrakcji na pewno nie zabraknie
Ale na ile zdążyłem Was poznać - damy radę !
-
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 8889
- Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 50 razy
- Otrzymał podziękowań: 402 razy
O tak. Sąsiad pokazał mi kolejne zdjęcia uli zniszczonych przez niedźwiedzia. Jeżeli zostawimy otwartą bramkę i jeszcze wystawimy śmieci na zewnątrz domu, tatrzańskie misie na pewno nas odwiedzą. Trzeba tylko czatować w oknie (w nocy) z przygotowanym aparatem fotograficznym.VdL pisze:Kościelisko, to magiczne miejsce.
- Mysikrólik
- Zlotowicz
- Posty: 5306
- Rejestracja: 16 lip 2013, 14:37
- Tytuł: harcerz
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 19 razy
- Otrzymał podziękowań: 109 razy
Jakby się udało misia namówić na siłowanie na rękę, to pierwszy jestem.TomaszK pisze:VdL napisał/a:
Kościelisko, to magiczne miejsce.
O tak. Sąsiad pokazał mi kolejne zdjęcia uli zniszczonych przez niedźwiedzia. Jeżeli zostawimy otwartą bramkę i jeszcze wystawimy śmieci na zewnątrz domu, tatrzańskie misie na pewno nas odwiedzą. Trzeba tylko czatować w oknie (w nocy) z przygotowanym aparatem fotograficznym.
- PawelK
- Moderator
- Posty: 6422
- Rejestracja: 27 lip 2013, 10:25
- Podziękował;: 214 razy
- Otrzymał podziękowań: 150 razy
- Kontakt:
Może będzie już ciepło, wtedy salon możesz rozszerzyć o taras i ogród.TomaszK pisze:Sporo nas, boję się że nie zmieścimy się wszyscy w salonie (28 osób) w razie jakiegoś konkursu albo wspólnego śpiewania naszego hymnu. Ewentualnie dzieci i żony towarzyszące, odeślemy na dół do sali bilardowej
Za oknem skoro świt Kilimandżaro...
- VdL
- Zlotowicz
- Posty: 4799
- Rejestracja: 29 maja 2014, 23:05
- Miejscowość: dokąd
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 129 razy
- Otrzymał podziękowań: 89 razy
Najmłodsze zapewne przesiedzą cały pobyt na schodachTomaszK pisze:Sporo nas, boję się że nie zmieścimy się wszyscy w salonie (28 osób) w razie jakiegoś konkursu albo wspólnego śpiewania naszego hymnu. Ewentualnie dzieci i żony towarzyszące, odeślemy na dół do sali bilardowej
Po za tym chyba będzie ciepło, mozna wyjśc na pole.
-
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 8889
- Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 50 razy
- Otrzymał podziękowań: 402 razy
Może nawet zrezygnujemy ze skansenu w Zubrzycy, żeby zmieścić się w czasie, za to pojedziemy kolejką wąskotorową na torfowisko, które jest nadal eksploatowane, aczkolwiek w niewielkim zakresie. Trwają poszukiwania śladów tamtej sprawy, na razie ustaliłem, że głowę tej osoby zabezpieczono w formalinie. Po długim weekendzie pójdę jej szukać w naszych mrocznych magazynach Ma co najmniej kilkaset, a może nawet kilka tysięcy lat, jak "człowiek z Tollund". Obok zwłok znaleziono drewniany wózek, a osoba ta (kobieta), zmarła w wyniku uderzenia w głowę.TomaszK pisze:A oto propozycja kolejnej wycieczki,... Zaraz potem jest torfowisko Baligówka, tam opowiem wam o jedynym polskim "człowieku z torfowiska", może mi się nawet uda znaleźć zdjęcia w naszym przepastnym archiwum.
-
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 8889
- Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 50 razy
- Otrzymał podziękowań: 402 razy
Pozdrowienia z upiornego hotelu w Kościelisku
To drugie zdjecie zrobiliśmy tam, gdzie byl ten kilkumetrowy sopel lodu. Teraz rosną tam paprocie.
To drugie zdjecie zrobiliśmy tam, gdzie byl ten kilkumetrowy sopel lodu. Teraz rosną tam paprocie.
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 01:00 przez TomaszK, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 8889
- Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 50 razy
- Otrzymał podziękowań: 402 razy
Pozdrowienia z Kościeliska. Wczoraj odwiedziliśmy upiorny hotel. Sople się stopiły, za to w pokojach rozwinęły się paprocie
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 01:00 przez TomaszK, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 8889
- Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 50 razy
- Otrzymał podziękowań: 402 razy
Wstępny plan zlotu w Kościelisku
środa 30 maja, przyjazd, zakwaterowanie, może być grill, chociaż na 30 osób, to duże wyzwanie, ale damy radę.
Czwartek 31 maja, śniadanie, wycieczka w poszukiwaniu tajemniczego napisu na Sarniej Skale. Dojazd samochodami w pobliże wylotu Doliny Strążyskiej, marsz do końca doliny, potem ścieżką nad Reglami, po drodze wejście na Sarnią Skałę, zejście przez Dolinę Białego i ścieżką pod Reglami powrót do samochodów. Czas – 3-3,5 godziny. Obiad proponuję w Kościelisku, w karczmie „Holny”, niektórym już znanej.
Wieczorem możemy zrobić ognisko na polu sąsiada, z pieczeniem ziemniaków w garnku, moja specjalność rodem ze śląska, nazywa się to pieczonki.
Piątek 1 czerwca, śniadanie, wyjazd na torfowisko Puścizna Wielka koło Czarnego Dunajca, na miejscu umówiłem się na godz. 11.00. Przejazd kolejką leśną na torfowisko (4km), można pospacerować pooglądać, poszukać znalezisk i powrót kolejką do siedziby kopalni, razem ok. 2 godziny. Następnie wyjazd do Oravskoho Podzamoka na Słowacji (godzina drogi) i tam zjemy obiad. Do wyboru są cztery restauracje: Penzion Toilar, Pod Hradom, Pod Lampasom i Kastelan, będę wdzięczny za pomoc w wyborze i rezerwacji. Powyżej padła też propozycja zjedzenia obiadu w Penzion Marina, ale w sąsiedniej miejscowości. Po obiedzie zwiedzanie Zamku Orawskiego, co trwa około 2 godzin i powrót do Kościeliska.
Sobota 2 czerwca, przejazd samochodami Drogą Oswalda Balzera do Bukowiny, dalej przez Białkę do Przełomu Białki, tu krótki popas. Następnie trasa wiedzie przez Frydman do zamku w Niedzicy, który zwiedzimy. Po zwiedzaniu obiad np. w karczmie „Zadyma”; inne są bliżej zamku ale nie mają dobrych opinii. Powrót przez Sromowce, Czorsztyn (można odwiedzić ruiny zamku jeżeli będzie czas), Dębno. W Dębnie spróbujemy zwiedzić najstarszy drewniany kościół w Polsce, natomiast na pewno zatrzymamy się na chwilę w miejscowości Podhubie, gdzie opowiem o największej katastrofie drogowej w Małopolsce. Powrót do Kościeliska. Może wieczorem jakiś konkurs, jest ktoś chętny do przygotowania ?
Niedziela 3 czerwca, śniadanie i niestety wyjazd, ale można zostać do obiadu.
Na pewno na jedno śniadanie będzie jajecznica z kominka a'la Mysikrólik i na jedno kaszanka, a'la TomaszK.
środa 30 maja, przyjazd, zakwaterowanie, może być grill, chociaż na 30 osób, to duże wyzwanie, ale damy radę.
Czwartek 31 maja, śniadanie, wycieczka w poszukiwaniu tajemniczego napisu na Sarniej Skale. Dojazd samochodami w pobliże wylotu Doliny Strążyskiej, marsz do końca doliny, potem ścieżką nad Reglami, po drodze wejście na Sarnią Skałę, zejście przez Dolinę Białego i ścieżką pod Reglami powrót do samochodów. Czas – 3-3,5 godziny. Obiad proponuję w Kościelisku, w karczmie „Holny”, niektórym już znanej.
Wieczorem możemy zrobić ognisko na polu sąsiada, z pieczeniem ziemniaków w garnku, moja specjalność rodem ze śląska, nazywa się to pieczonki.
Piątek 1 czerwca, śniadanie, wyjazd na torfowisko Puścizna Wielka koło Czarnego Dunajca, na miejscu umówiłem się na godz. 11.00. Przejazd kolejką leśną na torfowisko (4km), można pospacerować pooglądać, poszukać znalezisk i powrót kolejką do siedziby kopalni, razem ok. 2 godziny. Następnie wyjazd do Oravskoho Podzamoka na Słowacji (godzina drogi) i tam zjemy obiad. Do wyboru są cztery restauracje: Penzion Toilar, Pod Hradom, Pod Lampasom i Kastelan, będę wdzięczny za pomoc w wyborze i rezerwacji. Powyżej padła też propozycja zjedzenia obiadu w Penzion Marina, ale w sąsiedniej miejscowości. Po obiedzie zwiedzanie Zamku Orawskiego, co trwa około 2 godzin i powrót do Kościeliska.
Sobota 2 czerwca, przejazd samochodami Drogą Oswalda Balzera do Bukowiny, dalej przez Białkę do Przełomu Białki, tu krótki popas. Następnie trasa wiedzie przez Frydman do zamku w Niedzicy, który zwiedzimy. Po zwiedzaniu obiad np. w karczmie „Zadyma”; inne są bliżej zamku ale nie mają dobrych opinii. Powrót przez Sromowce, Czorsztyn (można odwiedzić ruiny zamku jeżeli będzie czas), Dębno. W Dębnie spróbujemy zwiedzić najstarszy drewniany kościół w Polsce, natomiast na pewno zatrzymamy się na chwilę w miejscowości Podhubie, gdzie opowiem o największej katastrofie drogowej w Małopolsce. Powrót do Kościeliska. Może wieczorem jakiś konkurs, jest ktoś chętny do przygotowania ?
Niedziela 3 czerwca, śniadanie i niestety wyjazd, ale można zostać do obiadu.
Na pewno na jedno śniadanie będzie jajecznica z kominka a'la Mysikrólik i na jedno kaszanka, a'la TomaszK.
Ostatnio zmieniony 21 maja 2018, 20:27 przez TomaszK, łącznie zmieniany 3 razy.