zbychowiec pisze:Yvonne napisał/a:
Po opisie Hertla też nie może mnie tam zabraknąć!
Czyli co? Wygląda mi to na zlot na Ostrowie Lednickim.
Co najmniej mini-zlot!
Już mamy 4 forowiczów, plus zapewne Adama, dzieciaki Yvonne, Agnieszkę i moje dzieciaki, a coś czuję, że to nie wszyscy. Hanka ma tak blisko, że pieszo by doszła w parę godzin, więc pewnie się skusi.
Mysikrólik pisze:
zbychowiec napisał/a:
Yvonne napisał/a:
Po opisie Hertla też nie może mnie tam zabraknąć!
Czyli co? Wygląda mi to na zlot na Ostrowie Lednickim.
Co najmniej mini-zlot!
Już mamy 4 forowiczów, plus zapewne Adama, dzieciaki Yvonne, Agnieszkę i moje dzieciaki, a coś czuję, że to nie wszyscy. Hanka ma tak blisko, że pieszo by doszła w parę godzin, więc pewnie się skusi.
Brzmi świetnie!
Termin też jest rewelacyjny. Tam się śpi w namiotach? Czy po prostu przy jakichś ogniskach?
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
zbychowiec pisze:Yvonne napisał/a:
Po opisie Hertla też nie może mnie tam zabraknąć!
Czyli co? Wygląda mi to na zlot na Ostrowie Lednickim.
Co najmniej mini-zlot!
Już mamy 4 forowiczów, plus zapewne Adama, dzieciaki Yvonne, Agnieszkę i moje dzieciaki, a coś czuję, że to nie wszyscy. Hanka ma tak blisko, że pieszo by doszła w parę godzin, więc pewnie się skusi.
Rzut kamieniem od Ostrowa Lednickiego jest Wielkopolski Park Etnograficzny w Dziekanowicach, który też warto odwiedzić. http://skanseny.net/skansen/lednica
Mysikrólik pisze:
Ja jestem świeżo po Powieściach Piastowskich Bunscha i nie ukrywam, że bardzo chętnie pojechałbym na taką Noc Kupały.
Yvonne pisze:
Muszę wcześniej przeczytać "Dagome Iudex".
Ja Bunscha muszę sobie odświeżyć a do "Dagome Iudex" w końcu się zmusić.
Yvonne pisze: Tam się śpi w namiotach? Czy po prostu przy jakichś ogniskach?
Kurka wodna, pojęcia nie mam, bom tam nigdy nie nocował. Jakieś namioty drużyn wojów piastowskich bywają, ale czy "cywil", może tam biwakować, to nie wiem
Wracając do tematu:
Zdjął beret w ostatnim odcinku.
Chociaż sam miał mewę wyglądającą jak wrona, zdziwił się na widok krzyżówki głuszca z kaczką
TomaszK pisze:Mam niejasne przeczucie, że chodzi o film animowany...
Nieee!
To jest taki serial (w zasadzie serial, to też film), który... Który raczej wielu tutejszych forowiczów naprawdę lubi.
Nie polski...
Zdjął beret w ostatnim odcinku.
Chociaż sam miał mewę wyglądającą jak wrona, zdziwił się na widok krzyżówki głuszca z kaczką
Przeprowadził się z miasta do wsi
Bardzo zainteresowaliście mnie tym czeskim serialem, którego wcześniej nie oglądałem. W ostatnie dni obejrzałem już trzy odcinki i muszę stwierdzić, ze jest bardzo fajny !!! Wspaniała atmosfera, życie bez pośpiechu, życzliwość ludzi i czesku humor!! Dzisiaj nawet zwiedzałem wirtualnie miejscowość Vi¹òová, żeby zobaczyć jak plenery serialowe się zmieniły i jak będę kiedyś w Czechach to postaram się odwiedzić to miejsce, a może ktoś z Was już tam był?
Z czeskich seriali kojarzę tylko Arabelę i Nikogo nie ma w domu, ten jakoś ominął mnie łukiem bo nawet o nim nie słyszałem. Ale to tak jak z Panem Samochodzikiem, mogę teraz nadrobić na świeżo, chociaż odbiór pewnie inny niż jakbym był dzieckiem.
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
Co prawda dla mnie to on jest bardziej literacki niz filmowy, ale filmów też trochę było/
Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna.