Tak domek stoi.TomaszK pisze:Rzeczywiście to nie ten dom A jego dom rodzinny stoi ?Czesio1 pisze:TomaszKu, ja Ci pokazałem dom rodzinny Siemionów, który znajduje się w mojej miejscowości. Dworek w Petrykozach to już zupełnie inny kierunek.
Znalezione w sieci
- johny
- Moderator
- Posty: 11666
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 250 razy
- Otrzymał podziękowań: 207 razy
Tak, to ta.Brunhilda pisze:Tomaszku, to ta sama sprawa?
https://www.tvp.info/46609169/studentka ... sza-proces
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
- irycki
- Zlotowicz
- Posty: 2767
- Rejestracja: 22 cze 2016, 12:05
- Tytuł: Pan Motocyklik
- Miejscowość: Legionowo
- Podziękował;: 82 razy
- Otrzymał podziękowań: 145 razy
Zawsze mam mieszane uczucia. Z jednej strony to dobrze, że zbrodnie sprzed lat są wyjaśniane. Z drugiej - zastanawiam się, jak po tylu latach jest z prawem do rzetelnej obrony?
Gdyby mnie ktoś oskarżył o zbrodnię z '98 roku, to jak miałbym się bronic? Jakieś alibi? Nie mam zielonego pojęcia co wtedy robiłem, gdzie jeździłem, pamiętam gdzie pracowałem i to byłoby na tyle. Z większością ludzi, z którymi wtedy pracowałem, od lat nie mam kontaktu, grono towarzyskie też mam teraz deczko inne...
Podobnie zresztą, gdyby mnie ktoś powołał na świadka. "Proszę powiedziec, czy mieszkając w tym okresie przy ulicy Jasnoszczebrzeszyńskiej, widywał pan oskarżonego wchodzącego do mieszkania denatki?". A skąd mam wiedziec? Może widywałem, może nie. Jakby wjechał na słoniu, to pewnie bym zapamiętał, ale obawiam się, ze głównie słonia.
Zawsze mnie fascynuje w rozmaitych powieściach kryminalnych, jak prowadzący śledztwo dostaje precyzyjne odpowiedzi na tego typu pytania.
Gdyby mnie ktoś oskarżył o zbrodnię z '98 roku, to jak miałbym się bronic? Jakieś alibi? Nie mam zielonego pojęcia co wtedy robiłem, gdzie jeździłem, pamiętam gdzie pracowałem i to byłoby na tyle. Z większością ludzi, z którymi wtedy pracowałem, od lat nie mam kontaktu, grono towarzyskie też mam teraz deczko inne...
Podobnie zresztą, gdyby mnie ktoś powołał na świadka. "Proszę powiedziec, czy mieszkając w tym okresie przy ulicy Jasnoszczebrzeszyńskiej, widywał pan oskarżonego wchodzącego do mieszkania denatki?". A skąd mam wiedziec? Może widywałem, może nie. Jakby wjechał na słoniu, to pewnie bym zapamiętał, ale obawiam się, ze głównie słonia.
Zawsze mnie fascynuje w rozmaitych powieściach kryminalnych, jak prowadzący śledztwo dostaje precyzyjne odpowiedzi na tego typu pytania.
Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna.
Moje fotoszopki (aktualiz. 13.11.2022)
.
- PawelK
- Moderator
- Posty: 6422
- Rejestracja: 27 lip 2013, 10:25
- Podziękował;: 215 razy
- Otrzymał podziękowań: 150 razy
- Kontakt:
Wydaje się, że zbrodnie sprzed lat są "wyjaśniane" raczej w oparciu o możliwość przyznania się przestepcy a nie o zeznania świadków. Ludzie zupełnie inaczej postrzegają to co zrobili kiedyś, nie wytrzymują psychicznie, zaczynają popełniać błędy, których by wtedy nie popełnili bo byli przygotowani. Z drugiej strony śledczy nie ruszają spraw, w których nie mają przekonania, że znają winnego.irycki pisze:Zawsze mam mieszane uczucia. Z jednej strony to dobrze, że zbrodnie sprzed lat są wyjaśniane. Z drugiej - zastanawiam się, jak po tylu latach jest z prawem do rzetelnej obrony?
Gdyby mnie ktoś oskarżył o zbrodnię z '98 roku, to jak miałbym się bronic? Jakieś alibi? Nie mam zielonego pojęcia co wtedy robiłem, gdzie jeździłem, pamiętam gdzie pracowałem i to byłoby na tyle. Z większością ludzi, z którymi wtedy pracowałem, od lat nie mam kontaktu, grono towarzyskie też mam teraz deczko inne...
Podobnie zresztą, gdyby mnie ktoś powołał na świadka. "Proszę powiedziec, czy mieszkając w tym okresie przy ulicy Jasnoszczebrzeszyńskiej, widywał pan oskarżonego wchodzącego do mieszkania denatki?". A skąd mam wiedziec? Może widywałem, może nie. Jakby wjechał na słoniu, to pewnie bym zapamiętał, ale obawiam się, ze głównie słonia.
Zawsze mnie fascynuje w rozmaitych powieściach kryminalnych, jak prowadzący śledztwo dostaje precyzyjne odpowiedzi na tego typu pytania.
Za oknem skoro świt Kilimandżaro...
Ja znam gorsze przypadki, dotyczące lat wojennych, okupacji najpierw sowieckiej, później niemieckiej. Byli w tamtych latach ludzie, którzy chodzili na tzw rozbój. Kradli ludziom świnie, owce, krowy, co popadło a później, żeby siebie oczyścić z zarzutów, donosili na bogu ducha winnych obywateli, że ukradli coś tam. To było dopiero sk******two, bo za taki donos ktoś mógł iść na rozstrzelanie. Bydlaki nie miały żadnych wyrzutów sumienia, niech ich piekło pochłonie, bo mój dziadek cudem ocalił życie, jak przyszli do niego Niemcy z zarzutami, że ukradł komuś krowę. Krowy nie znaleźli, ale był na widelcu do "wyzwolenia" przez Ruskich". Mój dziadek, który przeżył kampanię wrześniową, zabił Niemca, który mu złamał obojczyk, był ranny w odwrocie polskiej dywizji, nagle był oskarżony, że zajebał komuś krowę. Nawet wiem kto napisał ten donos, jego pierdolony szwagier, który brał udział w tych kradzieżach. Niestety, za późno się o tym dowiedziałem, bo nie dałbym k***ie spokojnie skonać dopóki by się nie przyznał. Można powiedzieć, że takie były czasy, ale nie dla mnie. Dla mnie zawsze zbydlęcenie będzie zbydlęceniem, nie ważne jakich czasów dotyczy.
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 01:00 przez Von Dobeneck, łącznie zmieniany 1 raz.
Mam tylko jeszcze jedną satysfakcję, żyje syn tego sk*****yna, jest w wieku mojego ojca i dobrze wiedział czym zajmuje się jego tatuś. Podziękuję mu za wszystko, za rozboje, za przenoszenie swoich win na innych, za to, ze mój dziadek musiał się uprawdzać w jakichś zasranych instytucjach, bo nie dostałby emerytury. Dziadek już dawno nie żyje, ale zrobię mu tę przyjemność i k***ie powiem, jaką jest k***wą, po tatusiu.
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 01:00 przez Von Dobeneck, łącznie zmieniany 1 raz.
- Mysikrólik
- Zlotowicz
- Posty: 5306
- Rejestracja: 16 lip 2013, 14:37
- Tytuł: harcerz
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 19 razy
- Otrzymał podziękowań: 109 razy
Ja w ogóle myślałem, że PIS będzie chciał coś ugrać, a jednocześnie wycofać się z twarzą z tego projektu.
Teraz byłby dobry moment. Prezydent nie podpisuje, przez co zyskuje punkty u wyborców, ustawa wraca do sejmu, gdzie posłowie tym razem wobec zagrożenia koronawirusem postanawiają zostawić te środki na walkę z zagrożeniem.
Jednak postanowili inaczej.
Jeśli na coś zabraknie pieniędzy, ludzie sobie o tych 2 miliardach przypomną, a opozycja nie omieszka wspomóc pamięć.
Teraz byłby dobry moment. Prezydent nie podpisuje, przez co zyskuje punkty u wyborców, ustawa wraca do sejmu, gdzie posłowie tym razem wobec zagrożenia koronawirusem postanawiają zostawić te środki na walkę z zagrożeniem.
Jednak postanowili inaczej.
Jeśli na coś zabraknie pieniędzy, ludzie sobie o tych 2 miliardach przypomną, a opozycja nie omieszka wspomóc pamięć.
- johny
- Moderator
- Posty: 11666
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 250 razy
- Otrzymał podziękowań: 207 razy
Mają rozmach s***y!
Bosak wczoraj złożył wniosek o kontrolę finansów TVPiS do NIK. Myślę, ze Pancerny Marian już przebiera nóżkami.
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
- Mysikrólik
- Zlotowicz
- Posty: 5306
- Rejestracja: 16 lip 2013, 14:37
- Tytuł: harcerz
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 19 razy
- Otrzymał podziękowań: 109 razy
Wiem, ale jak koronawirus będzie panoszył się 5 lat, to już mi będzie wszystko jedno, czy poszło 2 czy 10 miliardów. Teraz trzeba działać.RobertH pisze:Mysikrólik napisał/a:
Jeśli na coś zabraknie pieniędzy, ludzie sobie o tych 2 miliardach przypomną, a opozycja nie omieszka wspomóc pamięć.
Tu chodzi o 2 miliardy co roku , czyli 10 MILIARDÓW przez 5 letnią kadencję !
- RobertH
- Zlotowicz
- Posty: 1279
- Rejestracja: 26 lis 2018, 00:22
- Tytuł: RobertH
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 6 razy
- Otrzymał podziękowań: 7 razy
Utknąłeś w domu? Te 12 słynnych muzeów oferuje wirtualne wycieczki, w których możesz wziąć udział, siedząc na kanapie
TE 12 słynnych muzeów
TE 12 słynnych muzeów
Ostatnio zmieniony 19 mar 2020, 10:35 przez RobertH, łącznie zmieniany 1 raz.
- irycki
- Zlotowicz
- Posty: 2767
- Rejestracja: 22 cze 2016, 12:05
- Tytuł: Pan Motocyklik
- Miejscowość: Legionowo
- Podziękował;: 82 razy
- Otrzymał podziękowań: 145 razy
konflikt
Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna.
Moje fotoszopki (aktualiz. 13.11.2022)
.
-
- Zlotowicz
- Posty: 7221
- Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 90 razy
- Otrzymał podziękowań: 112 razy
Coronavirus coronavirusem ale biznes musi się kręcić!
https://www.tvp.info/47196278/hiszpania ... ieszwiecej
https://www.tvp.info/47196278/hiszpania ... ieszwiecej
- PawelK
- Moderator
- Posty: 6422
- Rejestracja: 27 lip 2013, 10:25
- Podziękował;: 215 razy
- Otrzymał podziękowań: 150 razy
- Kontakt:
Podobno już policja usuwa te ogłoszenia.Brunhilda pisze:Coronavirus coronavirusem ale biznes musi się kręcić!
https://www.tvp.info/47196278/hiszpania ... ieszwiecej
Za oknem skoro świt Kilimandżaro...
- RobertH
- Zlotowicz
- Posty: 1279
- Rejestracja: 26 lis 2018, 00:22
- Tytuł: RobertH
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 6 razy
- Otrzymał podziękowań: 7 razy
Dwanaście przysłów (Dwanaście flamandzkich przysłów) – obraz olejny na desce niderlandzkiego malarza Pietera Bruegla z 1558 roku
Ponad czasowe powiedzenia choć inaczej postrzegane obecnie :
1.Ciągłe picie, prowadzi do biedy, hańbi imię i prowadzi do ruiny.
2 Wieszać płaszcz zgodnie z wiatrem (Być jak kurek na dachu, zmieniać zdanie jak rękawiczkę)
3 Nosić ogień w jednej ręce, a wodę w drugiej (Być dwulicowym, mieć dwie twarze)
4 Siąść w popiół pomiędzy dwa stołki (Stracić okazję z powodu braku zdecydowania)
5 Zasypać studnię, gdy cielę utonęło (Podjąć kroki po wypadku)
6 Rzucać perły (róże) przed wieprze (Poświęcić się czemuś co jest niewarte poświęcenia)
7 Przyczepić kotu dzwonek (Jeśli planuje się coś, o czym wszyscy wiedzą, skończy się to fiaskiem}
8 Nie móc patrzeć na odbicie słońca w wodzie (Być zazdrosnym, do kogoś czuć zawiść)
9 Bić głową w mur (Próbować osiągnąć coś niemożliwego)
10 Łowić z siecią (Zmarnować okazję)
11 Zakładać mężowi niebieski płaszcz (Przyprawiać rogi)
12 Oddawać mocz w stronę księżyca (Porywać się z motyką na słońce)
Ponad czasowe powiedzenia choć inaczej postrzegane obecnie :
1.Ciągłe picie, prowadzi do biedy, hańbi imię i prowadzi do ruiny.
2 Wieszać płaszcz zgodnie z wiatrem (Być jak kurek na dachu, zmieniać zdanie jak rękawiczkę)
3 Nosić ogień w jednej ręce, a wodę w drugiej (Być dwulicowym, mieć dwie twarze)
4 Siąść w popiół pomiędzy dwa stołki (Stracić okazję z powodu braku zdecydowania)
5 Zasypać studnię, gdy cielę utonęło (Podjąć kroki po wypadku)
6 Rzucać perły (róże) przed wieprze (Poświęcić się czemuś co jest niewarte poświęcenia)
7 Przyczepić kotu dzwonek (Jeśli planuje się coś, o czym wszyscy wiedzą, skończy się to fiaskiem}
8 Nie móc patrzeć na odbicie słońca w wodzie (Być zazdrosnym, do kogoś czuć zawiść)
9 Bić głową w mur (Próbować osiągnąć coś niemożliwego)
10 Łowić z siecią (Zmarnować okazję)
11 Zakładać mężowi niebieski płaszcz (Przyprawiać rogi)
12 Oddawać mocz w stronę księżyca (Porywać się z motyką na słońce)
- RobertH
- Zlotowicz
- Posty: 1279
- Rejestracja: 26 lis 2018, 00:22
- Tytuł: RobertH
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 6 razy
- Otrzymał podziękowań: 7 razy
CLASH OF CLANS
Jak ktoś lubi gry strategiczne to polecam Clash of Clans .
Tworzymy tam już zgraną grupę graczy 30 lat+ ,ale nowi mile widziani
Dla zaciekawionych należy zainstalować aplikacje Game Loop ,najlepiej przez niebieski znaczek Fb, zalogować się podając maila ,w grze odbudować zamek i poszukać klanu Polska-SW .
Może na czas instalacji będzie wymagane wyłączenie ochrony.
Mój nick tam Roberthood.
https://gameloop.fun/
Jak ktoś lubi gry strategiczne to polecam Clash of Clans .
Tworzymy tam już zgraną grupę graczy 30 lat+ ,ale nowi mile widziani
Dla zaciekawionych należy zainstalować aplikacje Game Loop ,najlepiej przez niebieski znaczek Fb, zalogować się podając maila ,w grze odbudować zamek i poszukać klanu Polska-SW .
Może na czas instalacji będzie wymagane wyłączenie ochrony.
Mój nick tam Roberthood.
https://gameloop.fun/
- RobertH
- Zlotowicz
- Posty: 1279
- Rejestracja: 26 lis 2018, 00:22
- Tytuł: RobertH
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 6 razy
- Otrzymał podziękowań: 7 razy
W związku z teorią na temat nowego wirusa w środowisku ,że jest to zemsta zwierząt ,sprawdziłem dane uboju zwierząt gospodarskich w GUS.
Sprawa jest taka ,że jako społeczeństwo świadomie mordujemy co roku !!!
świnie ----- 22 500 000 szt -----dwadzieścia dwa miliony pięćset tysięcy zwierząt
Bydło ------ 1 940 000 szt -----jeden milion dziewięćset czterdzieści tysięcy zwierząt
Owce ------ 50 000 szt -----pięćdziesiąt tysięcy zwierząt
Konie ------ 24 000 szt ----- dwadzieścia cztery tysiące zwierząt
Króliki ---- 650 000 szt ---- sześćset pięćdziesiąt tysięcy zwierząt
Najlepsze lub najgorsze :
Drób ---- 1 230 000 000 ---- miliard dwieście trzydzieści milionów zwierząt
Swego czasu pracowałem w zakładzie rozbiorowym -rzeźniczym w Norwegii ,gdzie co dziennie przyjeżdżało 10 ton tusz owiec,czyli jakieś 250 sztuk m.in. z Nowej Zelandii ,Islandii,Australii
To skoczę po śląską do lodówki
Sprawa jest taka ,że jako społeczeństwo świadomie mordujemy co roku !!!
świnie ----- 22 500 000 szt -----dwadzieścia dwa miliony pięćset tysięcy zwierząt
Bydło ------ 1 940 000 szt -----jeden milion dziewięćset czterdzieści tysięcy zwierząt
Owce ------ 50 000 szt -----pięćdziesiąt tysięcy zwierząt
Konie ------ 24 000 szt ----- dwadzieścia cztery tysiące zwierząt
Króliki ---- 650 000 szt ---- sześćset pięćdziesiąt tysięcy zwierząt
Najlepsze lub najgorsze :
Drób ---- 1 230 000 000 ---- miliard dwieście trzydzieści milionów zwierząt
Swego czasu pracowałem w zakładzie rozbiorowym -rzeźniczym w Norwegii ,gdzie co dziennie przyjeżdżało 10 ton tusz owiec,czyli jakieś 250 sztuk m.in. z Nowej Zelandii ,Islandii,Australii
To skoczę po śląską do lodówki
-
- Zlotowicz
- Posty: 535
- Rejestracja: 10 lip 2013, 20:25
- Tytuł: Degustator porzeczek
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 15 razy
- Otrzymał podziękowań: 32 razy
-
- Zlotowicz
- Posty: 535
- Rejestracja: 10 lip 2013, 20:25
- Tytuł: Degustator porzeczek
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 15 razy
- Otrzymał podziękowań: 32 razy
A szkoda, że umkło, bo temat daje do myślenia. To już nie są jakieś "kosmiczne" hipotezy Daenikena, lecz konkretne spostrzeżenia geologa obserwującego otaczający go świat. Zresztą jego referat o Wielkiej Piramidzie dostępny na jutubie też daje wiele do myślenia.RobertH pisze:22.09.2019 roku w tym dziale umieściłem ten ciekawy wątek ,ale przeszedł bez echa .
-
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 8891
- Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 50 razy
- Otrzymał podziękowań: 403 razy
Znam te miejsca, to są zwyczajne ślady po wierceniach, wykonywanych prawdopodobnie w celu usunięcia bloków zagrażającyh oderwaniem. Pochodzą sprzed kilkudziesięciu lat, są nietkniete erozją.
Dr Franc pod koniec oprowadza po Jaskini Twardowskiego, tłumacząc, że wykonali ją kosmici. Jaskinia została odkryta podczas eksporacji wapienia, stąd ślady wierceń. Lisia jama którą pokazuje wcześniej, to też ślad po poszukiwaniach jaskiń, tyle że amatorskich i zupełnie współczesnych.
Dr Franc pod koniec oprowadza po Jaskini Twardowskiego, tłumacząc, że wykonali ją kosmici. Jaskinia została odkryta podczas eksporacji wapienia, stąd ślady wierceń. Lisia jama którą pokazuje wcześniej, to też ślad po poszukiwaniach jaskiń, tyle że amatorskich i zupełnie współczesnych.
Ostatnio zmieniony 01 kwie 2020, 09:08 przez TomaszK, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Zlotowicz
- Posty: 535
- Rejestracja: 10 lip 2013, 20:25
- Tytuł: Degustator porzeczek
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 15 razy
- Otrzymał podziękowań: 32 razy
Nie znam się na szeroko pojętej technice do wierceń skalnych. Czy posiadasz, TomaszKu, jakieś informacje o sprzęcie użytym w takich wypadkach? Takie trójkątne otwory w skale widzę pierwszy raz w życiu i nie ukrywam, działa to na wyobraźnię. Nie potrafię znaleźć wytłumaczenia, czemu nie wyglądają jak zwykłe okrągłe otwory, jakie powstają, gdy np. wiercimy w żelbetowych sufitach mieszkań. Jakaś inna technika wykonania? Grzebię w sieci po różnych firmach wykonujących odwierty, ale nic na razie nie znalazłem.
-
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 8891
- Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 50 razy
- Otrzymał podziękowań: 403 razy
Nigdy dotychczas nie przyglądałem się tym otworom, chociaż jest ich wszędzie pełno. Na pewno natomiast są powojenne, bo pomimo, że są odsłonięte, nie okazują śladów erozji.Konfiturek pisze: Takie trójkątne otwory w skale widzę pierwszy raz w życiu i nie ukrywam, działa to na wyobraźnię. Nie potrafię znaleźć wytłumaczenia, czemu nie wyglądają jak zwykłe okrągłe otwory,
Ostatnio zmieniony 01 kwie 2020, 20:05 przez TomaszK, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Zlotowicz
- Posty: 535
- Rejestracja: 10 lip 2013, 20:25
- Tytuł: Degustator porzeczek
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 15 razy
- Otrzymał podziękowań: 32 razy
No to wrzucę tu screeny z filmu, gdzie ładnie widać przekrój poprzeczny tych otworów.
Chodziło mi po głowie, że może najpierw były okrągłe, a potem nabrały tych charakterystycznych kształtów. W każdym narożu widać pęknięcia. Nie ma ani jednego otworu, który nie miałby tych pęknięć. To był mój punkt wyjścia do rozważań. Może na początku te pęknięcia były większe i otwór był okrągły, a potem skała się "zeszła" i powstały te trójkąty? Ale to chyba mało możliwe... Rozrysowałem to sobie jak na rysunku w załączniku.
Chodziło mi po głowie, że może najpierw były okrągłe, a potem nabrały tych charakterystycznych kształtów. W każdym narożu widać pęknięcia. Nie ma ani jednego otworu, który nie miałby tych pęknięć. To był mój punkt wyjścia do rozważań. Może na początku te pęknięcia były większe i otwór był okrągły, a potem skała się "zeszła" i powstały te trójkąty? Ale to chyba mało możliwe... Rozrysowałem to sobie jak na rysunku w załączniku.
- TomaszL
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 1762
- Rejestracja: 14 lip 2016, 10:19
- Miejscowość: wielkopolskie
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 516 razy
- Otrzymał podziękowań: 162 razy
Coś w tym może być. Wiadomo bowiem jak to jest z wierceniem w betonie nawet z udarem. Ale wierci się, żeby nie uszkodzić sąsiedniego materiału. A w takiej skale młot pneumatyczny na sprężone powietrze, może uzyskać szybciej efekt niż wiertło, nawet jeżeli coś się dodatkowo odłupie. Potrzebujemy górnika na forum !!!Barabasz pisze:A może to ślady po młocie pneumatycznym. Maja one różne kształty, trójkątne chyba też.