Przygoda z kuchnią

Dział poświęcony sprawom ogólnym dotyczącym wolnych dyskusji o wszystkim
Awatar użytkownika
Barabasz
Forowy Badacz Naukowy
Forowy Badacz Naukowy
Posty: 3895
Rejestracja: 25 sie 2015, 10:43
Miejscowość: Antoninów
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 117 razy
Otrzymał podziękowań: 137 razy

Re: Przygoda z kuchnią

Post autor: Barabasz »

Ja jak byłem dzieckiem to w większości poza wyjątkami nic mi nie smakowało i jadłem na siłę, a obecnie mam odwrotnie większość dań mi smakuje i teraz ograniczam się na siłę :)
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Hanka
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 1922
Rejestracja: 05 maja 2014, 20:31
Tytuł: Hanka
Miejscowość: Brześć Kujawski
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 119 razy
Otrzymał podziękowań: 107 razy

Re: Przygoda z kuchnią

Post autor: Hanka »

 
A ja szukając zajęcia jeżdżę do lasu, wczoraj więcej znalazłam. Dziś byłam krócej i tylko 33 grzybki. Z wczorajszego zbioru zrobiłam farsz z kapusty i grzybów i upiekłam paszteciki. Te dzisiejsze zjem jutro na obiad. 
 
Załączniki
IMG_20231121_163740.jpg
IMG_20231121_151037.jpg
IMG_20231121_150948.jpg
Za ten post autor Hanka otrzymał podziękowanie:
PawelK (21 lis 2023, 20:41)
Hanka
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 1922
Rejestracja: 05 maja 2014, 20:31
Tytuł: Hanka
Miejscowość: Brześć Kujawski
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 119 razy
Otrzymał podziękowań: 107 razy

Re: Przygoda z kuchnią

Post autor: Hanka »

Ja z dzieciństwa pamiętam sporo potraw lub przysmaków, które lubiłam. Gdy bawiłam się z koleżankami i siostrą w ogrodzie babcia przynosiła nam chleb ze śmietaną i cukrem. Pamiętam budyń czekoladowy. Na opakowaniu był kucharz w takiej dużej czapce kucharskiej. Naleśniki wtedy też nie jadło się z nutellą tylko z marmoladą choć ja wolałam ze śmietaną. Śmietanę wtedy nie kupowało się w sklepie tylko zbierało z mleka kupowanego od sąsiadów którzy mieli krowy. Pamiętam jeszcze smak pączków i kurczaka. Mimo że bardzo bym chciała to odtworzyć to mi się nie udaje. To chyba kwestia składników.
A dziś na śniadanie jadłam mannę, taką jak w dzieciństwie, pyszna była 😁🥣
Hanka
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 1922
Rejestracja: 05 maja 2014, 20:31
Tytuł: Hanka
Miejscowość: Brześć Kujawski
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 119 razy
Otrzymał podziękowań: 107 razy

Re: Przygoda z kuchnią

Post autor: Hanka »

TomaszK pisze: 20 lis 2023, 20:31 Do piekarnika na półtorej godziny i gotowe
 
TomaszKu, skoro wszystkie składniki były już wcześniej ugotowane lub usmażone to po co tak długo to piec w piekarniku?
 
TomaszK
Forowy Badacz Naukowy
Forowy Badacz Naukowy
Posty: 8866
Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 49 razy
Otrzymał podziękowań: 372 razy

Re: Przygoda z kuchnią

Post autor: TomaszK »

Bo jak zrobiłem kiedyś wedlug przepisu z Internetu, pół godziny, to tylko się wszystko podgrzało a ja chciałem podpiec. W domu mojego dzieciństwa piekło się tak długo.
A w ogóle podejrzewam że to jest potrawa kuchni żydowskiej, a tam się wkładało do pieca w piątek i przez całą noc dochodziło przy wygasającym piecu do soboty, kiedy już nie można było nic gotować. Moja ciocia do późnej starości, na gazowy albo elektryczny piekarnik mówiła szabaśnik. Właśnie przez to długie dopiekanie.
Ale jak w restauracji na krakowskim Kazimierzu zamówiłem "czulent" czyli chyba pierwowzór ziemniaków po nelsońsku, to był ledwie zapieczony, gdzie tam dopiekanie przez wiele godzin.
Ater
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 538
Rejestracja: 05 sie 2017, 22:54
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 28 razy
Otrzymał podziękowań: 39 razy

Re: Przygoda z kuchnią

Post autor: Ater »

Ja najbardziej pamiętam bułkę wdrabianą do mleka. Teraz mleka nie piję, no chyba, że szwagier przywiezie mleko. Zwykle kończy jako zsiadłe i jest tak tłuste, że masło się wytrąca. Jeszcze smakiem dzieciństwa jest ciasto drożdżowe babci, na starych, suchych drożdżach które najpierw rozdrabiała z wodą. Dodawała smalcu i do prodiża. Smak pamiętam i nie sądzę bym gdzieś zjadł podobne ciasto.
TomaszK
Forowy Badacz Naukowy
Forowy Badacz Naukowy
Posty: 8866
Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 49 razy
Otrzymał podziękowań: 372 razy

Re: Przygoda z kuchnią

Post autor: TomaszK »

Ja jeszcze pamiętam kruche ciastka wycinane szklanką. Nie jadłem ich od kilkudziesięciu lat.
I jeszcze, jak w niedzielę naszła nas ochota na słodycze, a w domu nic nie było, to mama robiła krówki z podgrzanego na patelni cukru ze śmietaną. Wcześniej robiła to moja babcia. Ja też parę razy zrobiłem swoim dzieciom, ale to już były inne czasy - jak nie było słodyczy w domu to się szło do sklepu za rogiem.
Za ten post autor TomaszK otrzymał podziękowanie:
VdL (24 lis 2023, 21:37)
Awatar użytkownika
VdL
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 4799
Rejestracja: 29 maja 2014, 23:05
Miejscowość: dokąd
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 129 razy
Otrzymał podziękowań: 89 razy

Re: Przygoda z kuchnią

Post autor: VdL »

TomaszK pisze: 24 lis 2023, 19:07 Ja jeszcze pamiętam kruche ciastka wycinane szklanką. Nie jadłem ich od kilkudziesięciu lat.
I jeszcze, jak w niedzielę naszła nas ochota na słodycze, a w domu nic nie było, to mama robiła krówki z podgrzanego na patelni cukru ze śmietaną. Wcześniej robiła to moja babcia. Ja też parę razy zrobiłem swoim dzieciom, ale to już były inne czasy - jak nie było słodyczy w domu to się szło do sklepu za rogiem.

 
Robimy do tej pory.😋
Awatar użytkownika
VdL
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 4799
Rejestracja: 29 maja 2014, 23:05
Miejscowość: dokąd
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 129 razy
Otrzymał podziękowań: 89 razy

Re: Przygoda z kuchnią

Post autor: VdL »

Ostatnio ma ochotę na zupę Pho.
Super łatwa potrawa.

Robię ją na wołowinie i warzywach typowych do rosołu .
Załączniki
IMG_20231124_195609.jpg
IMG20231122203520.jpg
IMG20231122203425.jpg
IMG20231122201919.jpg
Awatar użytkownika
VdL
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 4799
Rejestracja: 29 maja 2014, 23:05
Miejscowość: dokąd
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 129 razy
Otrzymał podziękowań: 89 razy

Re: Przygoda z kuchnią

Post autor: VdL »

Pomysł na zupę zlotową.


 
TomaszK
Forowy Badacz Naukowy
Forowy Badacz Naukowy
Posty: 8866
Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 49 razy
Otrzymał podziękowań: 372 razy

Re: Przygoda z kuchnią

Post autor: TomaszK »

VdL pisze: 24 lis 2023, 21:46Pomysł na zupę zlotową.
Wygląda apetycznie,  lubię kuchnię orientalną. Może nawet Czesio by zjadł, bo to na swojskiej wołowinie a nie owocach morza. 
Awatar użytkownika
irycki
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 2722
Rejestracja: 22 cze 2016, 12:05
Tytuł: Pan Motocyklik
Miejscowość: Legionowo
Podziękował;: 66 razy
Otrzymał podziękowań: 106 razy

Re: Przygoda z kuchnią

Post autor: irycki »

U nas dzisiaj pieczenie i dekorowanie świątecznych pierniczków :)
 
 
Załączniki
IMG_8656.jpg
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna.

Moje fotoszopki (aktualiz. 13.11.2022)
.
Awatar użytkownika
Yvonne
Moderator
Moderator
Posty: 13032
Rejestracja: 09 lip 2013, 16:01
Miejscowość: Bydgoszcz
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 6 razy
Otrzymał podziękowań: 181 razy

Re: Przygoda z kuchnią

Post autor: Yvonne »

My piekliśmy tydzień temu, ale nie możemy się zabrać za dekorowanie.
Dzisiaj pieczemy u znajomych.
Awatar użytkownika
Czesio1
Administrator
Administrator
Posty: 16416
Rejestracja: 07 lip 2013, 14:00
Tytuł: Ojciec Prowadzący
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 391 razy
Otrzymał podziękowań: 197 razy

Re: Przygoda z kuchnią

Post autor: Czesio1 »

irycki pisze: 16 gru 2023, 14:58 U nas dzisiaj pieczenie i dekorowanie świątecznych pierniczków :)
 

 
U nas też. Dzieci piekły wczoraj a dzisiaj dekorowały. 

 
 
Załączniki
received_1307400419965506.jpeg
received_735271328635168.jpeg
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
TomaszL
Forowy Badacz Naukowy
Forowy Badacz Naukowy
Posty: 1756
Rejestracja: 14 lip 2016, 10:19
Miejscowość: wielkopolskie
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 481 razy
Otrzymał podziękowań: 158 razy

Re: Przygoda z kuchnią

Post autor: TomaszL »

Wow !
Pierniczki !!
Dekorowane !!!
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Mysikrólik
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 5295
Rejestracja: 16 lip 2013, 14:37
Tytuł: harcerz
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 18 razy
Otrzymał podziękowań: 104 razy

Re: Przygoda z kuchnią

Post autor: Mysikrólik »

Wczoraj robiłem zupę Pho.
W trakcie miałem obawy co do wyniku, ale wyszła całkiem dobra.
Wybrałem przepis gdzie nie trzeba gotować 8h, a zaledwie 3h.
 
 
 
 
Załączniki
Dodatki przed zalaniem bulionem
Dodatki przed zalaniem bulionem
Gotowa zupa
Gotowa zupa
Za ten post autor Mysikrólik otrzymał podziękowania (total 3):
PawelK (19 gru 2023, 17:43) • TomaszL (22 gru 2023, 12:45) • grim_reaper (03 sty 2024, 08:51)
Awatar użytkownika
grim_reaper
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 620
Rejestracja: 27 cze 2017, 22:53
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 88 razy
Otrzymał podziękowań: 62 razy

Re: Przygoda z kuchnią

Post autor: grim_reaper »

Mysikrólik pisze: 19 gru 2023, 17:12 Wczoraj robiłem zupę Pho.

 
 
 
 

 
Wygląda bardzo zachęcająco 
ℍ𝕒𝕝𝕝ó 𝕞𝕪𝕣𝕜𝕦𝕣 𝕘𝕒𝕞𝕝𝕚 𝕧𝕚𝕟𝕦𝕣 𝕞𝕚𝕟𝕟
Awatar użytkownika
grim_reaper
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 620
Rejestracja: 27 cze 2017, 22:53
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 88 razy
Otrzymał podziękowań: 62 razy

Re: Przygoda z kuchnią

Post autor: grim_reaper »

Moja sylwestrowa "wariacja"  :-D
 
 
Załączniki
Photo_1704268151185.jpg
Za ten post autor grim_reaper otrzymał podziękowania (total 3):
PawelK (03 sty 2024, 09:18) • TomaszL (03 sty 2024, 20:40) • Fantomas (04 sty 2024, 22:03)
ℍ𝕒𝕝𝕝ó 𝕞𝕪𝕣𝕜𝕦𝕣 𝕘𝕒𝕞𝕝𝕚 𝕧𝕚𝕟𝕦𝕣 𝕞𝕚𝕟𝕟
TomaszK
Forowy Badacz Naukowy
Forowy Badacz Naukowy
Posty: 8866
Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 49 razy
Otrzymał podziękowań: 372 razy

Re: Przygoda z kuchnią

Post autor: TomaszK »

O ! Masz własną imienną zastawę stołową  !
Za ten post autor TomaszK otrzymał podziękowanie:
grim_reaper (04 sty 2024, 06:35)
Awatar użytkownika
Mysikrólik
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 5295
Rejestracja: 16 lip 2013, 14:37
Tytuł: harcerz
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 18 razy
Otrzymał podziękowań: 104 razy

Re: Przygoda z kuchnią

Post autor: Mysikrólik »

Tarta owocowa, camembert i gruszunia. Mniam
Za ten post autor Mysikrólik otrzymał podziękowanie:
grim_reaper (04 sty 2024, 06:35)
Awatar użytkownika
grim_reaper
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 620
Rejestracja: 27 cze 2017, 22:53
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 88 razy
Otrzymał podziękowań: 62 razy

Re: Przygoda z kuchnią

Post autor: grim_reaper »

TomaszK pisze: 03 sty 2024, 09:27 O ! Masz własną imienną zastawę stołową  !

 
Niestety to tylko znak wodny na fotce  :-)
 
ℍ𝕒𝕝𝕝ó 𝕞𝕪𝕣𝕜𝕦𝕣 𝕘𝕒𝕞𝕝𝕚 𝕧𝕚𝕟𝕦𝕣 𝕞𝕚𝕟𝕟
Awatar użytkownika
grim_reaper
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 620
Rejestracja: 27 cze 2017, 22:53
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 88 razy
Otrzymał podziękowań: 62 razy

Re: Przygoda z kuchnią

Post autor: grim_reaper »

Mysikrólik pisze: 03 sty 2024, 12:42 Tarta owocowa, camembert i gruszunia. Mniam

 
Camembert i gruszka się zgadza.
Tarta nie jest owocowa. Angielski "pie" z kurczakiem i szynka, a na górze żurawina.
Smaki połączyły się idealnie.
ℍ𝕒𝕝𝕝ó 𝕞𝕪𝕣𝕜𝕦𝕣 𝕘𝕒𝕞𝕝𝕚 𝕧𝕚𝕟𝕦𝕣 𝕞𝕚𝕟𝕟
Brunhilda
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 7220
Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 90 razy
Otrzymał podziękowań: 112 razy

Re: Przygoda z kuchnią

Post autor: Brunhilda »

Camembert pieczony?
TomaszK
Forowy Badacz Naukowy
Forowy Badacz Naukowy
Posty: 8866
Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 49 razy
Otrzymał podziękowań: 372 razy

Re: Przygoda z kuchnią

Post autor: TomaszK »

Brunhilda pisze: 05 sty 2024, 00:57 Camembert pieczony ?  
Byłem kiedyś na uroczystym bankiecie naukowym i koleżanka wegetarianka poprosiła o coś bezmięsnego. Podano jej Camembert panierowny w całości i usmażony. Tak próbowaliśmy  z jej talerza, że zjedliśmy wiekszość porcji - było to lepsze od naszej "pieczeni wieprzowej", która z kolei była bez smaku.
Awatar użytkownika
Yvonne
Moderator
Moderator
Posty: 13032
Rejestracja: 09 lip 2013, 16:01
Miejscowość: Bydgoszcz
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 6 razy
Otrzymał podziękowań: 181 razy

Re: Przygoda z kuchnią

Post autor: Yvonne »

TomaszK pisze: 07 sty 2024, 20:25
Brunhilda pisze: 05 sty 2024, 00:57 Camembert pieczony ?  
Byłem kiedyś na uroczystym bankiecie naukowym i koleżanka wegetarianka poprosiła o coś bezmięsnego. Podano jej Camembert panierowny w całości i usmażony. Tak próbowaliśmy  z jej talerza, że zjedliśmy wiekszość porcji - było to lepsze od naszej "pieczeni wieprzowej", która z kolei była bez smaku.

 
Robię czasem na obiad.
Pycha!

I nie wątpię, że jej danie było lepsze od Waszego.
Jak byliśmy kilka lat temu na wycieczce objazdowej we Włoszech, to ja miałam najbardziej urozmaicone dania z całej wycieczki :)
Awatar użytkownika
Mysikrólik
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 5295
Rejestracja: 16 lip 2013, 14:37
Tytuł: harcerz
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 18 razy
Otrzymał podziękowań: 104 razy

Re: Przygoda z kuchnią

Post autor: Mysikrólik »

Ostatnio Aga zrobiła serek zapieczony razem z bagietką w piekarniku.
Rozeszło się szybciej niż podpiekało.
Awatar użytkownika
grim_reaper
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 620
Rejestracja: 27 cze 2017, 22:53
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 88 razy
Otrzymał podziękowań: 62 razy

Re: Przygoda z kuchnią

Post autor: grim_reaper »

Brunhilda pisze: 05 sty 2024, 00:57 Camembert pieczony?

 
Już odpowiedzi się pojawiły.
Tak. Camembert pieczony z odrobina soli, czarnego grubo mielonego pieprzu, ziół, skropione lekko oliwą.
Najlepiej zapiekać w drewnianym spodzie opakowania od sera, ale bez papieru. Około 20 minut w temperaturze 190°C.
ℍ𝕒𝕝𝕝ó 𝕞𝕪𝕣𝕜𝕦𝕣 𝕘𝕒𝕞𝕝𝕚 𝕧𝕚𝕟𝕦𝕣 𝕞𝕚𝕟𝕟
Awatar użytkownika
grim_reaper
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 620
Rejestracja: 27 cze 2017, 22:53
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 88 razy
Otrzymał podziękowań: 62 razy

Re: Przygoda z kuchnią

Post autor: grim_reaper »

Dziś kuchnia serwowała: gotowanego banana z potrawką warzywno-miesną.

Wydawałoby się, że to dziwne połączenie, ale o dziwo smakowało nieźle.
 
Załączniki
Photo_1705199328739.jpg
ℍ𝕒𝕝𝕝ó 𝕞𝕪𝕣𝕜𝕦𝕣 𝕘𝕒𝕞𝕝𝕚 𝕧𝕚𝕟𝕦𝕣 𝕞𝕚𝕟𝕟
TomaszK
Forowy Badacz Naukowy
Forowy Badacz Naukowy
Posty: 8866
Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 49 razy
Otrzymał podziękowań: 372 razy

Re: Przygoda z kuchnią

Post autor: TomaszK »

Podobno do gotowania są przeznaczone inne banany, z czerwoną skórką, u nas dużo droższe, 20 zł kilo, i to nie  dostępne przez cały rok, tylko w jakimś tam okresie. Teraz ich nie widzę. 

A u nas jutro przygotowywanie pasztetu, robimy to raz w roku, w ramach sprzątania zawartości zamrażarki (plus kilka zakupów - podgardle wieprzowe, boczek i odrobina dziczyzny). Nie dodajemy wątroby, tego dodatku nie znoszę, moim zdaniem pasztet jest wtedy gorzki. 
TomaszK
Forowy Badacz Naukowy
Forowy Badacz Naukowy
Posty: 8866
Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 49 razy
Otrzymał podziękowań: 372 razy

Re: Przygoda z kuchnią

Post autor: TomaszK »

Przy przeglądaniu zamrażarki i wygrzebywaniu starych mięs na pasztet, znaleźliśmy mięso mielone. Kilogram. A że obejrzałem w telewizji odcinek serialu o Garfieldzie - nabrałem ochoty na lasagne. Już kiedyś przed laty robiłem lazanię ale wymagało to gotowania płatów makaronowych, a że jednocześnie w garnku mogło gotować się tylko kilka żeby się nie skleiły, trwało to kilka godzin. Zrobiem raz i dałem sobie spokój na 20 lat.
Teraz dowiedziałem się, że można robić lazanię z suchych płatów, takich prosto ze sklepu, wystarczy żeby sos był wystarczająco płynny. Wtedy makaron wchłania wodę z sosu i robi się miękki.
Mięso usmażyłem z cebulą, przyprawami i przecierem pomidorowym.

Obrazek

Teraz przygotowałem płatki makaronowe, starty ser i sos. W oryginalnym przepisie ma to być sos beszamelowy ale nie chciało mi się robić i wykorzystałem prostszy, znaleziony w internecie: śmietana 30% rozcieńczona mlekiem do okolo 20%.

Obrazek

Na dnie blaszki ułożyłem płaty makaronowe, polewając je obficie śmietaną

Obrazek

Na to pierwsza warstwa mięsa

Obrazek

 ser i znów śmietana

 Obrazek

i kolejne płatki. I tak kolejne warstwy. Jako ostatnia warstwa makaronu posypana serem i polana resztą śmietany, całośc do piekarnika na 20 minut.

Obrazek

Coś zrobiłem nie tak, bo najwyższa warstwa się nie ugotowała, wyglądała i smakowała jak tektura. Ale po jej usunieciu, pod spodem była normalna, smaczna lazania.

Obrazek

Nawet moje wnuki jadły, chociaż Julian to wegetarianin, a Lilka większość rozsmarowała na sobie i otoczeniu.
 
Za ten post autor TomaszK otrzymał podziękowanie:
TomaszL (31 sty 2024, 11:06)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Forum ogólne”