Mój problem forowy
-
- Uwielbia przygody
- Posty: 87
- Rejestracja: 10 lip 2013, 09:16
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
Mój problem forowy
Podejrzewam, że mój problem w rzeczywistości nie jest problemem, ale tak go jednak będę klasyfikować. Otóż nie radzę sobie z tym forum Rzecz polega na tym, że kiedy tylko tu zaglądam, znajduję tak wiele postów, że nie jestem w stanie ich przeczytać. Z tego powodu gubię się w wątkach i tematach. Zarazem mam poczucie wyalienowania (nie mogłam znaleźć innego słowa, a to brzmi trochę za poważnie).
Często wchodzę na forum, patrze na ilość wiadomości i odkładam to na później. Po powrocie postów jest jeszcze więcej. Nie jestem w stanie wygospodarować tyle czasu, by przejrzeć wszystko.
Czy macie na to jakąś własną metodę? Bo nie wierzę, że wszyscy czytają od deski do deski.
Często wchodzę na forum, patrze na ilość wiadomości i odkładam to na później. Po powrocie postów jest jeszcze więcej. Nie jestem w stanie wygospodarować tyle czasu, by przejrzeć wszystko.
Czy macie na to jakąś własną metodę? Bo nie wierzę, że wszyscy czytają od deski do deski.
- Czesio1
- Administrator
- Posty: 16442
- Rejestracja: 07 lip 2013, 14:00
- Tytuł: Ojciec Prowadzący
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 423 razy
- Otrzymał podziękowań: 211 razy
Re: Mój problem forowy
Obie zaproponowane poniżej metody są dobre:Afrodyta pisze:Podejrzewam, że mój problem w rzeczywistości nie jest problemem, ale tak go jednak będę klasyfikować. Otóż nie radzę sobie z tym forum Rzecz polega na tym, że kiedy tylko tu zaglądam, znajduję tak wiele postów, że nie jestem w stanie ich przeczytać. Z tego powodu gubię się w wątkach i tematach. Zarazem mam poczucie wyalienowania (nie mogłam znaleźć innego słowa, a to brzmi trochę za poważnie).
Często wchodzę na forum, patrze na ilość wiadomości i odkładam to na później. Po powrocie postów jest jeszcze więcej. Nie jestem w stanie wygospodarować tyle czasu, by przejrzeć wszystko.
Czy macie na to jakąś własną metodę? Bo nie wierzę, że wszyscy czytają od deski do deski.
PawelK pisze:Czytam te tematy, które mnie interesują, pozostałe zaznaczam jako przeczytane.
Możesz sobie Afrodyto zaznaczyć opcję ignorowania tematów, które Cię nie interesują i wtedy będziesz miała zdecydowanie mniej postów do czytania.TomaszK pisze:Częściej zaglądaj - problem zniknie
- Captain Nemo
- Zlotowicz
- Posty: 193
- Rejestracja: 14 sie 2013, 16:09
- Tytuł: z jedzeniem na TY...
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
Re: Mój problem forowy
Zawsze możesz kliknąć "Odznacz wątki jako przeczytane"Afrodyta pisze: Czy macie na to jakąś własną metodę? Bo nie wierzę, że wszyscy czytają od deski do deski.
-
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 938
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:34
- Tytuł: Użytkownik chwilowo nieaktywny
- Miejscowość: Olsztyn
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
Moja metoda jest taka: z racji, żem zielony to czytam wszystko jednak według klucza od najmniej mnie interesujących do tych najbardziej. Apetyt więc rośnie, rośnie aż trafiam w końcu na wisienkę na torcie. Polecam ten sposób. No i oczywiście trzeba co jakiś czas na forum zajrzeć bo się nazbiera.
Refert non fatigo et consolatoria calceamenta...
Harpagan http://www.harpagan.pl/rajd/
Harpagan http://www.harpagan.pl/rajd/
-
- Uwielbia przygody
- Posty: 87
- Rejestracja: 10 lip 2013, 09:16
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
Staram się oczywiście stosować powyższe metody. Ale tu też tworzy się kolejny kłopot. Dopóki czegoś nie przeczytam to nie wiem, czy dany temat mnie interesuje. Oczywiście nie dotyczy to wszystkich przypadków, bo np. wiem, że twórczość Bahdaja do mnie nie przemawia, więc tego nie czytam. Natomiast często trzeba zajrzeć do środka, żeby wiedzieć o co chodzi
Główny kłopot to przede wszystkim brak czasu. Nie ma kiedy usiąść na dłużej niż parę minut. Nie ma kiedy pojechać na zlot. Nie ma kiedy napisać relacji z wakacji, a chcę parę rzeczy przedstawić. Może powinnam zmienić pracę na taką, która nie będzie mi się podobała, wtedy będę miała czas na forum. A podobno jeśli praca jest hobby to wszystko jest wspaniale
Główny kłopot to przede wszystkim brak czasu. Nie ma kiedy usiąść na dłużej niż parę minut. Nie ma kiedy pojechać na zlot. Nie ma kiedy napisać relacji z wakacji, a chcę parę rzeczy przedstawić. Może powinnam zmienić pracę na taką, która nie będzie mi się podobała, wtedy będę miała czas na forum. A podobno jeśli praca jest hobby to wszystko jest wspaniale