średnio.
średnio.
Zacząłem przeglądać wszystkie Samochodziki i widzę, że nikt nic nie napisał odnośnie Zagadek. Dla mnie średnia pozycja. Irytujący jest Cagliostro ze swoimi myszkami, na odległość czuć w nim szpiega Batury, a Tomasz udaje, że nie potrafi dodać dwa do dwóch. AS też pasuje bardziej do UFO niż do Fromborka. Co prawda, dawno nie czytałem żadnego z Samochodzików, ale gdybym miał zrobić listę najlepszych, to Zagadki byłyby lepsze tylko od UFO i Fantomasa.
Wyspa, niezmiennie pierwsza a Dwór drugi. Na trzecim byłyby chyba Nowe Przygody, Złota Rękawica i Winnetou.
Pewnie włożyłem kij w mrowisko, ale nie boję się.
Wyspa, niezmiennie pierwsza a Dwór drugi. Na trzecim byłyby chyba Nowe Przygody, Złota Rękawica i Winnetou.
Pewnie włożyłem kij w mrowisko, ale nie boję się.
- Czesio1
- Administrator
- Posty: 16445
- Rejestracja: 07 lip 2013, 14:00
- Tytuł: Ojciec Prowadzący
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 423 razy
- Otrzymał podziękowań: 211 razy
Re: średnio.
Dla mnie Zagadki też nie należały do szczególnie ulubionych pozycji. Trochę to się zmieniło po zlocie, bo Frombork okazał się niezwykle klimatycznym miejscem. Mieliśmy wspaniałych przewodników, przeżyliśmy naprawdę fantastyczna przygodę.Von Dobeneck pisze:Zacząłem przeglądać wszystkie Samochodziki i widzę, że nikt nic nie napisał odnośnie Zagadek. Dla mnie średnia pozycja. Irytujący jest Cagliostro ze swoimi myszkami, na odległość czuć w nim szpiega Batury, a Tomasz udaje, że nie potrafi dodać dwa do dwóch. AS też pasuje bardziej do UFO niż do Fromborka. Co prawda, dawno nie czytałem żadnego z Samochodzików, ale gdybym miał zrobić listę najlepszych, to Zagadki byłyby lepsze tylko od UFO i Fantomasa.
Wyspa, niezmiennie pierwsza a Dwór drugi. Na trzecim byłyby chyba Nowe Przygody, Złota Rękawica i Winnetou.
Pewnie włożyłem kij w mrowisko, ale nie boję się.
A jeśli chodzi o to, że nikt nic nie napisał w dziale Zagadek to wszystko przed nami.
Re: średnio.
Czesio1 pisze:O! Cześć Czesiu, a myślałem, że byczysz się w Tatrach.Von Dobeneck pisze: Dla mnie Zagadki też nie należały do szczególnie ulubionych pozycji. Trochę to się zmieniło po zlocie, bo Frombork okazał się niezwykle klimatycznym miejscem. Mieliśmy wspaniałych przewodników, przeżyliśmy naprawdę fantastyczna przygodę.
A jeśli chodzi o to, że nikt nic nie napisał w dziale Zagadek to wszystko przed nami.
Ostatnio odkryłem u siebie, o czym pisałem przed chwilą w Winnetou, że wolę te Samochodziki, w których jest mniej dzieci. Starość, nie radość.
- Czesio1
- Administrator
- Posty: 16445
- Rejestracja: 07 lip 2013, 14:00
- Tytuł: Ojciec Prowadzący
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 423 razy
- Otrzymał podziękowań: 211 razy
Re: średnio.
Jeszcze nie. Dopiero jutro wyjazd.Von Dobeneck pisze: O! Cześć Czesiu, a myślałem, że byczysz się w Tatrach.
Ostatnio odkryłem u siebie, o czym pisałem przed chwilą w Winnetou, że wolę te Samochodziki, w których jest mniej dzieci. Starość, nie radość.
- Czesio1
- Administrator
- Posty: 16445
- Rejestracja: 07 lip 2013, 14:00
- Tytuł: Ojciec Prowadzący
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 423 razy
- Otrzymał podziękowań: 211 razy
Re: średnio.
NIE-dziękuję.Von Dobeneck pisze:No to udanej wyprawy.Czesio1 pisze:
Jeszcze nie. Dopiero jutro wyjazd.
-
- Zlotowicz
- Posty: 535
- Rejestracja: 10 lip 2013, 20:25
- Tytuł: Degustator porzeczek
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 15 razy
- Otrzymał podziękowań: 32 razy
"Zagadki" od zawsze mi się podobały, choć, przyznaję, As trochę irytował. Natomiast pana z myszkami zaliczam (podobnie jak Pietruszkę czy pana Anatola z "Nowych przygód") do postaci, które nadają specyficznego klimatu książce. Tak się nawet zaczynam zastanawiać, czy to właśnie po części nie przez te przerysowane charaktery obie w/w książki nie są w moim rankingu na czele listy (no... prawie na czele.).
Czekam z niecierpliwością na wyniki badań!TomaszK pisze:A ja pracuję nad inspiracjami Nienackiego przy pisaniu "Zagadek" i poznaję książkę niejako od drugiej strony. Podoba mi się coraz bardziej.
-
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 8891
- Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 50 razy
- Otrzymał podziękowań: 404 razy
Znalazłem parę ciekawostek, np. badania archeologiczne w Bogdanach, które w książce prowadziła Babie Lato, a w rzeczywistości Romuald Odoj, olsztyński archeolog. Z innych wątków, jeszcze o numizmatyce i pierwowzorze Batury i kilka zdań o poszukiwaniach grobu Kopernika. Za kilka dni to wstawię, czekam jeszcze na książkę "Nowoczesne zabawki", cytowaną w "Zagadkach", może będzie tam pierwowzór mechanicznego psa ?
- TomaszL
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 1762
- Rejestracja: 14 lip 2016, 10:19
- Miejscowość: wielkopolskie
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 516 razy
- Otrzymał podziękowań: 162 razy
"Zagadki" nie są średnie. Mamy bardzo udaną konstrukcję z trzema skarbami (trzy - wiadomo, klasyka).
Z każdego skarbu część ma być podmieniona na coś znacznie mniej wartościowego, by kradzieży nie można jednoznacznie udowodnić (rewelacja). Tylko jak to zostanie rozegrane ?
Pierwszy skarb kradnie złodziej. Na szczęście sprzedaje go po sensownej cenie muzeom (coś prostego na początek akcji, Tomasz nie było w Polsce, nie jego wina).
Drugi skarb również jest ukradziony przez złodzieja. Ale Tomasz okrada złodzieja (Tomasz oszukany przez przeciwnika - klasyka, okraść złodzieja - klasyka)
Ale co w takim razie z trzecim skarbem - Tomasz będzie przed złodziejami - nie, to za proste. Tomasz nie tylko doprowadził do schwytania złodziei na gorącym uczynku ale tez ich oszukał. A oszukał nie tylko złodzieja ale także magika (dla mnie bomba).
I proszę się nie czepiać
Z każdego skarbu część ma być podmieniona na coś znacznie mniej wartościowego, by kradzieży nie można jednoznacznie udowodnić (rewelacja). Tylko jak to zostanie rozegrane ?
Pierwszy skarb kradnie złodziej. Na szczęście sprzedaje go po sensownej cenie muzeom (coś prostego na początek akcji, Tomasz nie było w Polsce, nie jego wina).
Drugi skarb również jest ukradziony przez złodzieja. Ale Tomasz okrada złodzieja (Tomasz oszukany przez przeciwnika - klasyka, okraść złodzieja - klasyka)
Ale co w takim razie z trzecim skarbem - Tomasz będzie przed złodziejami - nie, to za proste. Tomasz nie tylko doprowadził do schwytania złodziei na gorącym uczynku ale tez ich oszukał. A oszukał nie tylko złodzieja ale także magika (dla mnie bomba).
I proszę się nie czepiać
To prawda, że zagadki w Zagadkach są świetnie pomyślane, a Frombork, w którym byłem ostatnio dwa razy z rzędu, jest miasteczkiem magicznym i mam nadzieję, że jeszcze tam wrócę. Pisałem, że mnie irytuje Cagliostro i udawanie przez Tomasza nieświadomości, ale być może jestem zbyt prostym człowiekiem, żeby udawać przyjaźń czy choćby uprzejmość do kogoś, o kim wiem, że jest Judaszem.
Czytam Samochodziki od dzieciństwa, czyli już dość długo i zawdzięczam Nienackiemu bardzo wiele, chociażby miłość do przyrody, najbardziej do tej dzikiej, nieujarzmionej przez człowieka.zbychowiec pisze:Na tym właśnie polega ponadczasowość dzieł Nienackiego
Nienacki znał życie, ludzi i ich mroczniejsze strony. Może dlatego czasami, czytając tę lub inną powieść Nienackiego, znajdujemy odbicie własnych sytuacji życiowych, niepowodzeń lub sukcesów.zbychowiec pisze: Ja też często znajduję tam odniesienia do sytuacji z życia, chociaż przeważnie są to odniesienia które dają mi w kość .
Zapewniam Cię, że większego pechowca niż ja nie nosi ta ziemia. Zapewne w chwili śmierci, której przecież czasami nie mogę się doczekać, zdarzy się coś, co sprawi, że zapragnę żyć bardziej niż największy optymista świata.zbychowiec pisze:może jestem pechowcem?
Powiem Ci Czesiu, że tym razem, jak nigdy myślę o dołączeniu do Was, chociaż na kilka godzin, bo dłuższego wolnego nie dam rady załatwić.Czesio1 pisze:Nadarza się ku temu okazja za niecałe dwa tygodnie. Zapraszamy DobekVon Dobeneck pisze:To prawda, że zagadki w Zagadkach są świetnie pomyślane, a Frombork, w którym byłem ostatnio dwa razy z rzędu, jest miasteczkiem magicznym i mam nadzieję, że jeszcze tam wrócę.
Widocznie tacy, cierpiący za narody też są do czegoś potrzebni.zbychowiec pisze:Witaj w klubie niereformowalnych marzycieliVon Dobeneck pisze:Zapewniam Cię, że większego pechowca niż ja nie nosi ta ziemia. Zapewne w chwili śmierci, której przecież czasami nie mogę się doczekać, zdarzy się coś, co sprawi, że zapragnę żyć bardziej niż największy optymista świata.zbychowiec pisze:może jestem pechowcem?
Pewien mrukliwy Dobek,Czesio1 pisze:No wreszcie Dobek gadasz jak człowiek!!Von Dobeneck pisze: Powiem Ci Czesiu, że tym razem, jak nigdy myślę o dołączeniu do Was, chociaż na kilka godzin, bo dłuższego wolnego nie dam rady załatwić.
Hehehehe, nawet mi się zrymowało.
zaczął gadać jak człowiek.
Tak to zadziwiło Czesia,
że wyjechał z Polesia.
- Eksplorator63
- Zlotowicz
- Posty: 1650
- Rejestracja: 16 maja 2016, 18:45
- Miejscowość: Bydgoszcz
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 1 raz
- Otrzymał podziękowań: 7 razy
DobrzeVon Dobeneck pisze:Pewien mrukliwy Dobek,Czesio1 pisze:No wreszcie Dobek gadasz jak człowiek!! :564Von Dobeneck pisze: Powiem Ci Czesiu, że tym razem, jak nigdy myślę o dołączeniu do Was, chociaż na kilka godzin, bo dłuższego wolnego nie dam rady załatwić.
:
Hehehehe, nawet mi się zrymowało.
zaczął gadać jak człowiek.
Tak to zadziwiło Czesia,
że wyjechał z Polesia.