20 - Relacja z XX Forowego Zlotu Podziemnego Kotlina Kłodzka 2023

Relacje z oficjalnych forowych spotkań Miłośników Samochodzikowej Przygody
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Czesio1
Administrator
Administrator
Posty: 16416
Rejestracja: 07 lip 2013, 14:00
Tytuł: Ojciec Prowadzący
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 391 razy
Otrzymał podziękowań: 197 razy

20 - Relacja z XX Forowego Zlotu Podziemnego Kotlina Kłodzka 2023

Post autor: Czesio1 »

XX FOROWY ZLOT PODZIEMNY
KOTLINA KŁODZKA 2023

28 kwietnia - 3 maja 2023 roku
 
 
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Hanka
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 1922
Rejestracja: 05 maja 2014, 20:31
Tytuł: Hanka
Miejscowość: Brześć Kujawski
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 119 razy
Otrzymał podziękowań: 107 razy

Re: 20 - Relacja z XX Forowego Zlotu Podziemnego Kotlina Kłodzka 2023

Post autor: Hanka »

1. Hanka


Biblioteka łańcuchowa Oleśnica, rozpoczęcie zlotu


Z wielką niecierpliwością, jak co roku zresztą, czekałam na zlot. W piątkowe, kwietniowe przedpołudnie pojechałam do Łodzi, by w dalszą podróż na Dolny Śląsk wybrać się z panną Moniką, Olą i Zaliczką. One też nie mogły doczekać się wyjazdu więc już w południe nasz pojazd mknął w stronę Wrocławia. Po drodze postanowiłyśmy zatrzymać się w Oleśnicy. 
Jest tam sporo miejsc wartych odwiedzenia. Nas zainteresował: rynek z ratuszem, Biblioteka łańcuchowa i Bazylika Mniejsza pw św. Jana Apostoła. 
Oleśnica to zabytkowe miasto, a jego historia sięga XIII wieku, kiedy to gród otrzymał prawa miejskie. Świadectwem wielowiekowych dziejów miasta są jego zabytki. Po zaparkowaniu samochodu skierowałyśmy się w stronę rynku. W centralnej jego części znajduje się kilka budynków, w tym XV wieczny ratusz. Budynek jest w pełni zmodernizowany na potrzeby władz miejskich, z zewnątrz nadal przypomina o czasach średniowiecznych. To wrażenie, w szczególności, zapewnia wieża będąca najstarszą częścią Ratusza i jednocześnie najwierniejszym odwzorowaniem architektury sprzed setek lat. Oleśnicki rynek zachęca do długich, wolnych spacerów i jest idealnym miejscem na relaks. Zrelaksowałyśmy się więc siedząc na ławeczce, zajadając przysmaki z plecaka.


Obrazek
Hanka z Zaliczką i Olą na rynku w Oleśnicy
fot. panna Monika

O godzinie 13.00 czekał na nas przewodnik, który oprowadził nas po Bazylice i pokazał bibliotekę.
Z racji zawodu bardzo mnie intrygowała ta biblioteka. Biblioteka łańcuchowa to miejsce, w którym książki są przymocowane do regału za pomocą łańcucha, który jest wystarczająco długi, aby umożliwić wyjęcie książek z półek i przeczytanie, ale nie usunięcie ich z samej biblioteki. Tą w Oleśnicy założył w 1594 roku Karol II. Znajduje się w niewielkim pomieszczeniu nad kruchtą bazyliki. W swych zbiorach posiada obecnie 230 woluminów cennych książek. To jedyna taka biblioteka w Polsce. Po dokładnym spenetrowaniu prawie wszystkich książek zeszłyśmy do kościoła by tam obejrzeć zabytkowe wyposażenie i posłuchać historii tego miejsca.


Obrazek
Hanka w Bibliotece w Oleśnicy
fot. panna Monika

Obrazek
Hanka w Bibliotece w Oleśnicy
fot. panna Monika

Obrazek
Zaliczka w Bibliotece w Oleśnicy
fot. panna Monika

Przewodnik pokazał nam również podziemną kryptę Podiebradów z nagrobkami tumbowymi.
Pierwsze ciekawe miejsce zaliczone więc można było udać się w dalszą drogę. Celem naszej podróży były Wambierzyce.


Obrazek
Bazylika w Wambierzycach
fot. Czesio1

Gdy dotarłyśmy na miejsce czekał już na nas Czesio z Kiką (Majką). Wszyscy byliśmy głodni więc z ochotą udaliśmy się do restauracji by tam w przytulnych, ciepłych wnętrzach zaspokoić głód i cieszyć się ze spotkania.

Obrazek
Obiadek w Wambierzycach
fot. Czesio1

Po posiłku zrobiliśmy zakupy artykułów spożywczych na kolację i pojechaliśmy do naszej bazy noclegowej. Dom noclegowy „Pod Mnichem” to duży, wygodny, ośrodek, spełniający wszystkie nasze wymagania. Była wiata, miejsce na ognisko, zaplecze kuchenne, duży pokój na wieczorne pogawędki, spokojna okolica, piękne widoki, parking, mili właściciele. W tak cudownym miejscu na pewno kolejny samochodzikowy zlot będzie niezapomnianym przeżyciem.

Obrazek
"Pod Mnichem", nasza baza noclegowa w Wambierzycach
fot. Czesio1

Obrazek
"Pod Mnichem", nasza baza noclegowa w Wambierzycach
fot. Czesio1

Obrazek
"Pod Mnichem", nasza baza noclegowa w Wambierzycach
fot. Czesio1

Obrazek
"Pod Mnichem", nasza baza noclegowa w Wambierzycach
fot. Czesio1

Obrazek
"Pod Mnichem", nasza baza noclegowa w Wambierzycach
fot. Czesio1

Obrazek
Mnich w tle
fot. Czesio1

Obrazek
"Pod Mnichem", nasza baza noclegowa w Wambierzycach
fot. Czesio1

Obrazek
Wambierzyce
fot. Czesio1

Obrazek
Wambierzyce
fot. Czesio1

Obrazek
Wambierzyce
fot. Czesio1

Obrazek
Wambierzyce
fot. Czesio1
Awatar użytkownika
Czesio1
Administrator
Administrator
Posty: 16416
Rejestracja: 07 lip 2013, 14:00
Tytuł: Ojciec Prowadzący
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 391 razy
Otrzymał podziękowań: 197 razy

Re: 20 - Relacja z XX Forowego Zlotu Podziemnego Kotlina Kłodzka 2023

Post autor: Czesio1 »

2. Czesio1


Szczeliniec Wielki


Sobota, przedostatni dzień kwietnia, pierwszy pełny zlotowy dzień. Na ten dzień zaplanowaliśmy wędrówkową część naszego zlotu. W planach Szczeliniec Wielki i Błędne Skały, czyli w wielkim skrócie Góry Stołowe. A raczej ich część po polskiej stronie granicy.
Szkoda, że te nasze forowe spotkania są takie krótkie, że mamy do dyspozycji tylko kilka dni, bo Góry Stołowe są piękne również po czeskiej stronie. Teplickie i Adrspaskie Skalne Miasta to niesamowite miejsca i aż żal, że będąc tak blisko nie możemy tam pojechać.
Ale głównym mottem podziemnego zlotu jak sama nazwa wskazuje były podziemia Kotliny Kłodzkiej, dlatego miłośnikom gór pozostał tylko jeden dzień do delektowania się pięknymi widokami.
Dla mnie to ważny punkt programu z osobistych powodów. Już za cztery tygodnie ruszam na szlak wielkiej przygody. Mój plan to Główny Szlak Beskidzki, ponad 500 km w ciągu maksymalnie 21 dni od Ustronia po Wołosate! Góry Stołowe są dla mnie ostatnim sprawdzianem, który może dać mi odpowiedź na pytanie czy jestem przygotowany do realizacji projektu GSB 2023.
Wczesnym rankiem wyruszyliśmy naszymi wehikułami z naszej bazy noclegowej w Wambierzycach okrężną drogą do Karłowa. Piszę okrężną, bowiem najkrótsza trasa tj. Szosa Stu Zakrętów, która dostarcza ekstremalnych wrażeń w postaci dużej ilości zakrętów, wąskiej miejscami drogi i drzew niemalże wychodzących na spotkanie kierowcom, jest niestety w remoncie.
Zaparkowaliśmy samochody na parkingu w Karłowie i grupą kilkunastu osób ruszyliśmy ku Szczelińcowi. Początkowo szliśmy szlakiem żółtym i niebieskim, mijając po drodze różne kioski i kramy, dające okazję do mniej lub bardziej sensownego wydania pieniędzy. Wkrótce wkraczamy w las i drogą pośród dużych głazów docieramy do skrzyżowania szlaków.


Obrazek
Zbiorówka przed wejściem na szlak
fot. Czesio1

Ścieżka pnie się teraz stromo w górę, podejście ułatwiają kamienne stopnie, jedne z najstarszych w Sudetach, ułożono je już na przełomie XVIII i XIX wieku. Po drodze mijamy różne grupy skalne, najciekawsze są opisane tablicami informacyjnymi.

Obrazek
"Podpórki" skał na szlaku
fot. Czesio1

Po kilkunastu minutach wspinaczki docieramy do budynku schroniska wybudowanego w stylu szwajcarskim w połowie XIX wieku.

Obrazek
Schronisko na Szczelińcu Wielkim
fot. Czesio1

Obrazek
Panorama z tarasu widokowego przed schroniskiem
fot. Czesio1

Obrazek
Czesio na Szczelińcu Wielkim
fot. Czesio1

Obrazek
Taras widokowy na Szczelińcu
fot. Czesio1

Obrazek
Zbiorówka na Szczelińcu
fot. Czesio1

Przed schroniskiem znajduje się taras widokowy z którego rozpościera się rozległa panorama w kierunku północno-zachodnim i północnym od Karkonoszy po Góry Sowie. 
Naprzeciw schroniska w 1988 roku w piaskową skałę wmurowano tablicę ku czci Franza Pabla, twórcy zagospodarowania szczytu. Był on długoletnim przewodnikiem oprowadzającym turystów po Szczelińcu od 1790 roku aż do śmierci w 1861 roku. Odwiedzający Szczelinie Król Prus Fryderyk Wilhelm III nadał mu pierwszą urzędową nominację przewodnicką w Europie. 
Obok znajduje się również tablica upamiętniająca wejście na Szczeliniec w dniu 29 sierpnia 1790 roku J. W. Goethego i druga tablica poświęcona pobytowi na szczycie w dniu 26 sierpnia 1800 roku przyszłego prezydenta USA J. Q. Adamsa.
Za budynkiem schroniska znajduje się kasa biletowa, zwiedzanie dalszej części jest płatne. A ponieważ wejście stanowi pętlę z zejściem w innym miejscu radzi nie radzi musimy uiścić opłatę. Musimy również jakoś przemycić Florka, czyli psa PiTTa, ponieważ wprowadzanie zwierząt na Szczeliniec jest zabronione. No nic, trzeba zaryzykować, bo przecież nie zostawimy psa na szczycie.
Tuż za kasą znajdują się najwyższe partie skalne Szczelińca: Kaczuszki, Wielbłąd, Małpolud i Fotel Pradziada, który jest najwyższym punktem szczytu.


Obrazek
Panorama z drugiego taraswidokowego przed schroniskiem
fot. Czesio1

Obrazek
Zbiorówka na drugim tarasie widokowym
fot. Czesio1

Obrazek
Fotel Pradziada, najwyższy punkt Szczelińca Wielkiego
fot. Czesio1

Obrazek
Fotel Pradziada, najwyższy punkt Szczelińca Wielkiego
fot. Czesio1

Obrazek
Wielbłąd
fot. Barabasz

Obrazek
Małoplud
fot. Czesio1

Obrazek
Dzieci na tle Małpoluda
fot. Czesio1

Przez wąskie szczeliny powstałe w wyniku rozsuwania wielkich bloków skalnych przy krawędzi piaskowcowej płyty docieramy do Diabelskiej Kuchni a następnie do Piekiełka. Powiało tu mroźnym powietrzem, nic więc dziwnego, że leży tu jeszcze śnieg.

Obrazek
Kolejny taras widokowy
fot. Czesio1

Obrazek
Między szczelinami jeszcze zima
fot. Czesio1

Obrazek
Diabelska Kuchnia
fot. Czesio1

Obrazek
Śnieg na szlaku
fot. Czesio1

Obrazek
Zlotowicze w Diabelskiej Kuchni
fot. Czesio1

Schodami w górę wychodzimy na platformę widokową, którą dla kontrastu temperaturowego nazwano Niebem. Niestety pogoda zaczęła się delikatnie psuć, chmury spowiły niebo i nie mogliśmy podziwiać pięknych widoków.

Obrazek
Schody do Piekła
fot. Czesio1

Obrazek
Niebo
fot. Czesio1

Trawersując wąskie szczeliny mijamy kolejne ciekawe formy skalne: Kołyskę Ducha Gór, Kwokę siedzącą na gnieździe, Koński Łeb, Kazalnicę i Słonia. Stąd odchodzimy na chwilę na kolejny taras widokowy, ale podobnie jak poprzednio widoków z powody pogody nie uświadczyliśmy.

Obrazek
Kołyska Ducha Gór
fot. Czesio1

Obrazek
Trochę gimnastyki na szlaku
fot. Czesio1

Obrazek
I trochę przeciskania się w szczelinach
fot. Czesio1

Obrazek
Kwoka siedząca na gnieździe
fot. Czesio1

Obrazek
Taras widokowy
fot. Czesio1

Obrazek
Taras widokowy
fot. Czesio1

Zaczyna delikatnie kropić, wieje wiatr więc żwawym marszem schodzimy w dół. Po kilkunastu minutach zamykamy pętlę na węźle szlaków i wracamy do pozostawionych na parkingu wehikułów.

Obrazek
Zejście ze Szczelińca Wielkiego
fot. Czesio1

Jeszcze tylko ciepły posiłek w jednym z przydrożnych barów...

Obrazek
Grochówka z wkładką plus kawa na rozgrzewkę po zejściu ze Szczelińca
fot. Czesio1

...i możemy ruszać w dalszą drogę.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Zaliczka
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 12
Rejestracja: 15 lut 2021, 17:38
Miejscowość: z Łodzi
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 3 razy
Otrzymał podziękowań: 1 raz

Re: 20 - Relacja z XX Forowego Zlotu Podziemnego Kotlina Kłodzka 2023

Post autor: Zaliczka »

3. Zaliczka


Błędne Skały


Prosto po wizycie na Szczelińcu, udaliśmy się na zwiedzanie Błędnych Skał.

Obrazek
Zlotowicze przy wejściu do rezerwatu "Błędne Skały"
fot. Czesio1

Obrazek
Wejście na szlak Błędnych Skał
fot. irycki

Obrazek
Pierwszy punkt widokowy na szlaku
fot. Czesio1

Ich obszar ma powierzchnię ok. 22 ha. Obejmuje on swoim zasięgiem zespół osobliwych form skalnych o wysokości 6 – 11 m, wytworzonymi wskutek wietrzenia piaskowca ciosowego. Błędne Skały to labirynt szczelin i zaułków, niekiedy niezwykle wąskich, oddzielających bloki skalne kilkunastometrowej wysokości. Wiele skał ma własne nazwy np.: „Skalne Siodło”, „Kurza Stopka”, „Labirynt”, „Tunel”, „Wielka Sala”.

Obrazek
Skalne Siodło
fot. Czesio1

Obrazek
Korzenie drzew na skałach
fot. irycki

Obrazek
"Podpórki" skał
fot. Czesio1

Obrazek
Labirynt skalny
fot. irycki

Obrazek
Wielka Sala
fot. irycki

Obrazek
Kurza Stopka
fot. irycki

Obrazek
Czesio z Kiką
fot. Czesio1

Obrazek
Zaliczka z Olą
fot. panna Monika

Obrazek
Błędne Skały
fot. irycki

Obrazek
Labirynt skalny
fot. irycki

Obrazek
Tunel
fot. irycki

Obrazek
Błędne Skały
fot. irycki

Obrazek
Błędne Skały
fot. Czesio1

Obrazek
Błędne Skały
fot. Czesio1

W pobliżu Błędnych Skał znajduje się „Głaz Trzech Krzyży”. Kiedyś był to pilnie strzeżony punkt celny między hrabstwem kłodzkim a Królestwem Czech. Na głazie tym znajduje się szereg dat, które, jak mówi legenda, ryto dla upamiętnienia przyłapania przemytników (najstarsza – 1616r.).

Obrazek
Wiata na szlaku Błędnych Skał
fot. Czesio1

Obrazek
Zlotowicze odpoczywają po wyjściu ze skalnego labiryntu
fot. Czesio1

Obrazek
Zaliczką z Kiką
fot. Czesio1

Na terenie Błędnych Skał znajduje się punkt widokowy, na platformie o nazwie „Skalne Czasze”. Widoczny stąd jest m.in. Szczeliniec Wielki i Mały, Broumovska Vrchovina, miejscowość Machov, a przy dobrej widoczności zobaczyć możemy także Karkonosze!

Obrazek
Punkt widokowy przy "Skalnych Czaszach"
fot. irycki

Obrazek
Punkt widokowy przy "Skalnych Czaszach"
fot. Czesio1

Obrazek
Punkt widokowy przy "Skalnych Czaszach"
fot. Czesio1

Zdziwiły nas tabliczki ostrzegające przed żmijami, do tej pory zastanawiamy się, czy w Błędnych Skałach naprawdę żyją żmije, czy to tylko sposób zniechęcenia turystów do zbaczania ze szlaku.

Obrazek
Żmije na śniegu
fot. M. Wilczek, Gazeta Lubuska
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
TomaszL
Forowy Badacz Naukowy
Forowy Badacz Naukowy
Posty: 1756
Rejestracja: 14 lip 2016, 10:19
Miejscowość: wielkopolskie
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 481 razy
Otrzymał podziękowań: 158 razy

Re: 20 - Relacja z XX Forowego Zlotu Podziemnego Kotlina Kłodzka 2023

Post autor: TomaszL »

4. TomaszL


Fort Karola, kujawski żurek


Chodzenie jest zdrowe. 
No to wybraliśmy się z małą ekipą na zwiedzanie Fortu Karola. Punkt startowy to Parking na Lisiej Przełęczy, do Fortu niecałe 10 minut. Ale ten Fort właśnie był po to, by był blisko Lisiej Przełęczy. Fort a raczej strażnica została wybudowana w 1790 roku w celu kontrolowania przygranicznego traktu prowadzącego do Radkowa. W tym czasie w Prusach królował Fryderyk Wilhelm II (od 1786 roku), który początkowo widział zagrożenie ze strony Austrii, jakkolwiek ostatecznie zawarł porozumienie z Austrią. Ten właśnie Król Pruski wziął udział w II i III rozbiorze Polski. Ponadto ten właśnie Król zaplanował grabież skarbca koronnego na Wawelu w 1795 (skradziono m.in. Koronę Chrobrego, którą przetopiono w 1809 roku na rozkaz Fryderyka Wilhelma III).

Ciekawostka 1: korona ta powstała dopiero na koronację Władysława I Łokietka w 1320 roku.
Ciekawostka 2, podobno nieliczne drobne przedmioty pozostawione na Wawelu przez Prusaków trafiły do kolekcjonera Tadeusza Czackiego, od którego odkupiła je Izabela Czartoryska do muzeum w Puławach.
Ciekawostka 3: Tadeusz Czacki z Marcinem Molskim wizytowali Frombork w 1802 roku. I tutaj zaczyna się robić ciekawie. Bo jak pamiętamy, na obrazie Matejki z 1873 roku Kopernik obserwuje niebo na czymś w rodzaju balkonu. Owszem, był wzdłuż murów ganek o szerokości 1m, ale kompleksowa analiza sugeruje minimum 2m na 2m solidnego, trwałego podłoża!!! W sprawozdaniu Czackiego pojawia się po raz pierwszy nowa lokalizacja, „Gwiazdouważnia”, osobna wieżyczka niedaleko mieszkania Kopernika. Czacki z Molskim także szukali grobu Kopernika. Znaleźli grób koło epitafium. Tylko że było to nowe epitafium, które pojawiło się w 1760 roku bliżej ołtarza głównego i tak naprawdę znaleźli pochówek biskupa Fleminga z XIV wieku. I w ten oto sposób Zlot na Dolnym Śląsku jest w pewnym sensie „Samochodzikowy”

Ze strażnicy niewiele zostało – fragment murów, platforma widokowa oraz resztki bram.


Obrazek
Fort Karola
fot. kadr z filmu zlotowego

Obrazek
Fort Karola
fot. Czesio1

Obrazek
Fort Karola
fot. kadr z filmu zlotowego

Obrazek
Fort Karola
fot. kadr z filmu zlotowego

Z platformy doskonale widać Szczeliniec, na którym dopiero co byliśmy.

Obrazek
Widok z Fortu Karola
fot. Czesio1

Obrazek
Widok z Fortu Karola
fot. Czesio1

Obrazek
Widok z Fortu Karola
fot. Czesio1

Obrazek
Widok z Fortu Karola
fot. Czesio1

Obrazek
Widok z Fortu Karola
fot. Czesio1

Obrazek
Tęcza nad Wambierzycami
fot. Barabasz

Zdrowe jedzenie też jest zdrowe. 
A zatem po powrocie do bazy czas uzupełnić kalorie. Kujawski Żurek by Hanka!!!

Szlachetny Żurek,
Nikt się nie dowie jak smakuje,
Aż cię Hanka na Zlocie ugotuje.

Bo Hanka na Żurku zna się,
I zawsze doda tego co trzeba,
Do Żurku smacznego, aromatycznego.
Czy to kwaśnego, czy to słodkiego,
Czy to z jajkiem, czy to z boczkiem,
Czy to z grzybami, czy to z ziołami,
Czy to z chrzanem, czy to z czosnkiem
Żurek jest dobry, gdy Hanka gotuje.

Zupko wyśmienita, mój los szczęśliwy
Dopiero teraz jest Zlot Prawdziwy!!!


Obrazek
Przygotowywanie kujawskiego żurku
fot. panna Monika

Obrazek
Kujawski żurek gotowy
fot. Czesio1

Obrazek
Czesio niesie gar z kujawskim żurkiem
fot. Barabasz

Obrazek
Popołudniowe rozmowy Zlotowiczów przy grillu
fot. Barabasz

Obrazek
Degustacja kujawskiego żurku
fot. Barabasz

Obrazek
Może ktoś ma ochotę na kiełbaskę z grilla? - zachęca Asia Barabaszowa
fot. Czesio1

Obrazek
Popołudniowa biesiada
fot. Barabasz

Obrazek
Wieczorne rozmowy Zlotowiczów
fot. Czesio1

Obrazek
Co też ta Marysia opowiada? - dziwi się Hanka
fot. Czesio1

Obrazek
Vaco opowiada o teatralnym spektaklu, a TomaszK wrzuca zdjęcia na forum
fot. Czesio1

Obrazek
Chłodny wieczór majowy wygonił Zlotowiczów do domku
fot. Czesio1

Obrazek
Dalsza część wieczornego spotkania
fot. Czesio1
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Antek
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 114
Rejestracja: 16 paź 2020, 19:21
Miejscowość: Ciechocinek
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 0
Otrzymał podziękowań: 0

Re: 20 - Relacja z XX Forowego Zlotu Podziemnego Kotlina Kłodzka 2023

Post autor: Antek »

5. Antek


Kaplica Czaszek


Po wędrówkach Szczelińcu Wielkimi i po smacznym obiedzie grupa zlotowa z różnych powodów rozdzieliła się. Część pojechała do Błędnych Skał, kolejna grupa wróciła do bazy, a my zdecydowaliśmy się pojechać do Czermnej, aby zwiedzić Kaplicę Czaszek.
Na miejscu po zakupie biletów musieliśmy poczekać z 10 minut, z uwagi na długą kolejkę chętnych do odwiedzenia tego miejsca.
Gdy weszliśmy dużą grupą do bardzo małego pomieszczenia okazało się, że było tak tłoczno, iż każdy sobie zasłaniał, więc prawie w ogóle nie widzieliśmy ścian i jedynie sufit było dobrze widoczny.
Sama kaplica jest w stylu barokowym i ma prawie 450 lat oraz jest tylko jednym z trzech takich miejsc w Europie. Założycielem budynku był wtedy proboszcz parafii Wacław Tomaszek który razem z grabarzem Langnerem zbierał te czaszki. W kaplicy jest ponad 2 tysiące ludzkich czaszek i piszczeli równo ułożonych na ścianach i suficie, a na dodatek w piwnicy pod budynkiem jest ich jeszcze więcej niż w samej kaplicy, tylko że leżą w nieładzie.


Obrazek
Psycholog, Małgosia, Hanka i Agnieszka w Kaplicy Czaszek
fot. TomaszK

Czułem się tam nieswojo zdając sobie sprawę, że te wszystkie kości należały do zmarłych ludzi.
Przewodnik w szybkim tempie opowiedział o historii kaplicy i zakazał robić zdjęć. Prezentował kilka czaszek leżących na stole i opowiedział trochę wydumane historie o każdej z nich.


Obrazek
Małgosia, TomaszK, Hanka, Agnieszka, Kika, Ola i panna Monika
fot. TomaszK

Po powrocie do bazy TomaszK, który kiedyś był już w kaplicy opowiedział nam ciekawostkę, iż rzekoma czaszka księdza Tomaszka jest tak naprawdę czaszką kobiecą.
Sama kaplica jest to naprawdę dziwną, ale ciekawą atrakcją turystyczną, szkoda, że nie można było robić zdjęć ale niektórzy łamali te zasady.


Obrazek
Tęcza nad Wambierzycami
fot. TomaszK

Obrazek
Tęcza nad Wambierzycami
fot. TomaszK
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
TomaszK
Forowy Badacz Naukowy
Forowy Badacz Naukowy
Posty: 8867
Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 49 razy
Otrzymał podziękowań: 372 razy

Re: 20 - Relacja z XX Forowego Zlotu Podziemnego Kotlina Kłodzka 2023

Post autor: TomaszK »

6. TomaszK


Trasa podziemna w Kłodzku


Tytułowe dla zlotu „Podziemia Kotliny Kłodzkiej”, zaczęliśmy zwiedzać drugiego dnia. Tego ranka byliśmy już w komplecie i kawalkadą pięciu samochodów pojechaliśmy do Kłodzka. Wydawało się, że problemem będzie znalezienie miejsc do parkowania w okresie Długiego Weekendu, ale okazało się że przyjezdni jeszcze śpią i było gdzie zostawić samochód w centrum miasta. 
Zaczęliśmy od Podziemnej Trasy Turystycznej, wiodącej piwnicami średniowiecznych kamienic  od podnóża twierdzy, do centrum miasta. Kiedy tu byłem 25 lat temu, zwiedzało się w odwrotnym kierunku, ale widocznie nastąpiło przebiegunowanie i kierunek się zmienił.


Obrazek
Trasa podziemna w Kłodzku
fot. Czesio1

Obrazek
Trasa podziemna w Kłodzku
fot. Czesio1

Obrazek
Zlotowicze w podziemach Kłodzka
fot. irycki

Obrazek
Trasa podziemna w Kłodzku
fot. irycki

Obrazek
Skarb w podziemiach Kłodzka
fot. irycki

Obrazek
Piekarnia
fot. Czesio1

Obrazek
Trasa podziemna w Kłodzku
fot. irycki

Obrazek
Trasa podziemna w Kłodzku
fot. irycki

Obrazek
Trasa podziemna w Kłodzku
fot. Czesio1

Obrazek
Trasa podziemna w Kłodzku
fot. Czesio1

Obrazek
Trasa podziemna w Kłodzku
fot. Czesio1

Podziemia nie sprawiają wrażenia połączonych współczesnych piwnic, za dużo tam korytarzy, rozgałęzień, ciągów schodów, są nawet studnie, nie ma za to zamkniętych odgrodzonych boksów. W podziemiach rozmieszczono liczne dioramy ukazujące życie w dawnych wiekach, piekarnie, małe browary, ale także więzienie a nawet sale tortur. Tych sal tortur zwiedziliśmy w czasie tego zlotu więcej, odnoszę wrażenie, że to ulubiony chwyt marketingowy, mający przyciągać turystów.

Obrazek
Sala tortur
fot. irycki

Obrazek
Sala tortur
fot. Czesio1

Obrazek
Trasa podziemna w Kłodzku
fot. Czesio1

Obrazek
Trasa podziemna w Kłodzku
fot. Czesio1

Obrazek
Kat
fot. Czesio1

Obrazek
Kat
fot. Czesio1

Obrazek
Trasa podziemna w Kłodzku
fot. Czesio1

Obrazek
Trasa podziemna w Kłodzku
fot. Czesio1

Obrazek
Trasa podziemna w Kłodzku
fot. Czesio1
TomaszK
Forowy Badacz Naukowy
Forowy Badacz Naukowy
Posty: 8867
Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 49 razy
Otrzymał podziękowań: 372 razy

Re: 20 - Relacja z XX Forowego Zlotu Podziemnego Kotlina Kłodzka 2023

Post autor: TomaszK »

7. TomaszK


Twierdza Kłodzko


Po wyjściu z podziemi, wróciliśmy górą do twierdzy. Twierdza Kłodzka ma 300 lat, powstała jako punkt obrony jednego z naszych zaborców (Prusy) przeciwko drugiemu (Austrii), podobnie jak zwiedzana tego samego dnia twierdza w Srebrnej Górze. Największą rolę odegrała w czasach wojen napoleońskich, potem było tu więzienie, był tu przetrzymywany Wojciech Kętrzyński, bojownik o polskość Mazur, znany nam z „Niewidzialnych”. Twierdza zagrała w wielu filmach, m.in. serialu „Czterej pancerni i pies”.

Obrazek
Zlotowicze w drodze ku Twierdzy
fot. Barabasz

Obrazek
Twierdza Kłodzko
fot. Czesio1

Obrazek
Zlotowicze w drodze ku Twierdzy
fot. Czesio1

Obrazek
Zlotowicze w drodze ku Twierdzy
fot. Czesio1

Obrazek
Twierdza Kłodzko
fot. Czesio1

Obrazek
W oczekiwaniu na godzinę wejścia
fot. Czesio1

Obrazek
Twierdza Kłodzko
fot. Czesio1

Obrazek
Twierdza Kłodzko
fot. Czesio1

Obrazek
Zaczynamy zwiedzanie
fot. irycki

Obrazek
Zaczynamy zwiedzanie
fot. irycki

Obrazek
Zlotowicze wsłuchani w głos przewodnika
fot. Czesio1

Obrazek
Twierdza Kłodzko
fot. Czesio1

Zwiedzać można część nadziemną, ale ta jest nieciekawa i wybraliśmy podziemia. Podziemia Twierdzy Kłodzkiej to nie tylko magazyny broni i amunicji, pomieszczenia dla żołnierzy i korytarze do prowadzenia ognia przez wąskie strzelnice. 
Największą atrakcją są tunele minowe, podobno najlepiej zachowane w Europie. To niskie, wąskie korytarzyki, rozgałęziające się jak gałązki choinki, wychodzące daleko poza mury twierdzy. W razie oblężenia, korytarze znajdujące się pod pozycjami nieprzyjaciela, miały być wypełniane beczkami z prochem i wysadzane.


Obrazek
Podziemne korytarze twierdzy
fot. irycki

Obrazek
Podziemne korytarze twierdzy
fot. irycki

Obrazek
Podziemne korytarze twierdzy
fot. Czesio1

Obrazek
Barabasz w podziemiach
fot. Czesio1

Obrazek
TomaszK w podziemiach
fot. Czesio1

Obrazek
Wąska strzelnica
fot. Czesio1

Obrazek
Wąskie korytarze w podziemiach utrudniały zwiedzanie
fot. irycki

Obrazek
Podziemny korytarz
fot. Czesio1

Obrazek
Twierdza Kłodzko
fot. Czesio1

Obrazek
Twierdza Kłodzko
fot. irycki

Obrazek
Ufff, wreszcie na powietrzu
fot. irycki

Obrazek
Zlotowicze odpoczywają po podzimenych zwiedzaniach
fot. Czesio1

Obrazek
Twierdza Kłodzko
fot. Czesio1

Korytarze minerskie były najbardziej klaustrofobiczną częścią zwiedzania, miały 90cm wysokości, szło się gęsiego w całkowitej ciemności, zgięty w pół, miejscami na czworakach, przejście kilkudziesięciu metrów było dla wielu osób nie lata wyzwaniem. Na zakończenie zbiorówka w twierdzy.  

Obrazek
Zbiorówka w Twierdzy Kłodzko
fot. Czesio1

Obrazek
Koniec zwiedzania z przewodnikiem
fot. Barabasz

Obrazek
Twierdza Kłodzko
fot. Barabasz

Obrazek
Brama wyjściowa
fot. Barabasz

Obrazek
Kłodzko
fot. Barabasz

Obrazek
Kłodzko
fot. Barabasz

Obrazek
Czesio z Kiką na tarasie Twierdzy
fot. Czesio1

Obrazek
Zlotowicze na górnym tarasie Twierdzy
fot. Czesio1

Obrazek
Twierdza Kłodzko
fot. Czesio1
TomaszK
Forowy Badacz Naukowy
Forowy Badacz Naukowy
Posty: 8867
Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 49 razy
Otrzymał podziękowań: 372 razy

Re: 20 - Relacja z XX Forowego Zlotu Podziemnego Kotlina Kłodzka 2023

Post autor: TomaszK »

8. TomaszK


Rynek w Kłodzku


Po zwiedzeniu podziemnej części Twierdzy Kłodzko kto chętny mógł zwiedzać koronę twierdzy, ale większość wybrała wycieczkę do miasta. Kłodzko to urokliwe średniowieczne miasteczko, z zabytkami i kafejkami. W rynku Starego Miasta odbywał się kiermasz, można były spróbować ludowych specjałów – serów, pieczywa, wędlin i alkoholi.  

Obrazek
Rynek w Kłodzku
fot. Czesio1

Obrazek
Rynek w Kłodzku
fot. Barabasz

Obrazek
Rynek w Kłodzku
fot. Czesio1

Obrazek
TomaszL, Vasco, TomaszK, Czesio, Vasco junior, irycki i Marysia
fot. Czesio1

Obrazek
Kamienice przy rynku w Kłodzku
fot. Czesio1

Obrazek
Uliczka Kłodzka
fot. Barabasz
Vasco
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 561
Rejestracja: 24 sie 2016, 21:16
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 2 razy
Otrzymał podziękowań: 41 razy

Re: 20 - Relacja z XX Forowego Zlotu Podziemnego Kotlina Kłodzka 2023

Post autor: Vasco »

09. Vasco


Twierdza Srebrna Góra


Srebrna Góra to górnicze miasteczko założone w XIV w. po odkryciu rud wiadomego kruszcu. Jest malowniczo położone pod przełęczą oddzielającą Góry Sowie od Bardzkich.
Muszę przyznać, że tę miejscowość darzę wielkim sentymentem, bywałem w niej regularnie od czasów licealnych. Widziałem ją jeszcze w czasach dla niej łaskawych, później kolejny w jej historii upadek i wręcz wylewającą się na ulice biedę. Od kilku lat znowu jest kolorowa i tętniąca życiem. I z pewnością nie odwiedziłem jej ostatni raz.
Po wojnie prusko-austriackiej Srebrna Góra została przyłączona do Prus i podjęto decyzję o ufortyfikowaniu szczytów wokół przełęczy. Budowa głównej twierdzy zajęła 13 lat. Wraz z fortami Wysoka Skała (zwanym przez lata ze względu na lokatorów fortem Harcerz) i położonym na przeciwległym szczycie, Ostróg (który w czasie wojny był niemieckim obozem jenieckim), główna twierdza z Donżonem stanowiła największą w Europie górską twierdzę. Uprzedzając fakty, niezdobytą w walce (a próbował Napoleon).


Obrazek
Wzgórza wokół Srebrnej Góry
fot. Barabasz

Obrazek
Wzgórza wokół Srebrnej Góry
fot. Barabasz

Obrazek
Wzgórza wokół Srebrnej Góry
fot. Barabasz

Zwiedzanie twierdzy poprzedził obiad w hotelu, z którego mogliśmy podziwiać panoramę miasteczka. Wielka szkoda, że większości z nas nie udało się zobaczyć Srebrnej Góry z bliska.

Obrazek
Obiad w Hotelu "Srebrna Góra"
fot. Czesio1

Po przemarszu do przełęczy przed nami pozostała już tylko kilkunastominutowa wspinaczka pod bramy twierdzy. Muszę w tym miejscu donieść, że niektórzy byli już tak wycieńczeni poprzednimi atrakcjami, że musieli skorzystać z usług lokalnych przewodników. Byli wśród nich także najmłodsi z nas...
Gdy udało nam się już dotrzeć na szczyt i zakupić bilety, udaliśmy się przed wejście do Donżonu, gdzie polecono nam zaczekać na przewodnika. Podczas oczekiwania dojrzałem przebranego za pruskiego żołnierza pana, który właśnie „rozpoczynał” odebrane ze stoiska gastronomicznego piwo. Zażartowałem, że chyba zlokalizowałem naszego przewodnika i że to chwilę potrwa. No cóż, to co miało być żartem, okazało się nim nie być. Na szczęście obawy związane ze skutkami diety przewodnika okazały się płonne.


Obrazek
Zlotowicze w oczekiwaniu na przyjście przewodnika
fot. Czesio1

Obrazek
Zlotowicze w oczekiwaniu na przyjście przewodnika
fot. Czesio1

To znaczy nie tak zupełnie, ale humor przewodnika doprawiony ekstraktem z chmielu był wyśmienity i nie przekraczał żadnych norm kultury, czego mogliby się niektórzy obawiać. Zostaliśmy oprowadzeni po większości twierdzy, zaopatrzono nas w wiedzę historyczną, anegdoty i opisy przedmiotów zgromadzonych w gablotach.

Obrazek
Przewodnik po Srebrnej Górze
fot. Czesio1

Obrazek
Wejście do Twierdzy Srebrna Góra
fot. Czesio1

Obrazek
Armata
fot. Czesio1

Obrazek
Przewodnik opowiada o ubiorze żołnierzy
fot. Czesio1

Obrazek
Twierdza Srebrna Góra
fot. Czesio1

Obrazek
Skrzynia oficerska
fot. Czesio1

Mogliśmy się m.in. dowiedzieć na czym polegał system nagradzania w armii pruskiej („brak kary”), zorganizowano nawet zakłady z makietą w tle z cyklu „gdzie się obecnie znajdujemy?”, mogliśmy odczuć (zobaczyć i usłyszeć) „jak to jest” po wystrzale z broni prochowej w małym pomieszczeniu...

Obrazek
Karny osiołek dla żołnierzy
fot. Czesio1

Obrazek
Makieta Twierdzy
fot. Czesio1

Obrazek
Wnętrze Twierdzy
fot. Czesio1

Trzeba przyznać, że forty są solidnie rewitalizowane, oglądaliśmy fragmenty twierdzy, których nie udało mi się zobaczyć podczas kilku poprzednich odwiedzin.

Obrazek
Zlotowicze wsłuchani w opowieści przewodnika
fot. Czesio1

Obrazek
Koło deptakowe przy studni fortecznej
fot. Czesio1

Obrazek
Twierdza Srebrna Góra
fot. Czesio1

Obrazek
Makieta Twierdzy
fot. Czesio1

Obrazek
Ostatnie opowieści przewodnika
fot. Barabasz

Obrazek
Na dziedzińcu Twierdzy
fot. TomaszK

Zwiedzanie zakończyliśmy tradycyjnym, grupowym zdjęciem z naszym cudownym przewodnikiem. Co zapobiegliwsi zaopatrzyli się u niego w pewne dobro. Zyski z transakcji zostały już po chwili skonsumowane, ponieważ monety nie lubią leżeć w kieszeni zbyt długo.

Obrazek
Zbiorówka z przewodnikiem
fot. Czesio1

Obrazek
Zbiorówka z przewodnikiem
fot. TomaszK

Obrazek
Widok na okolicę z Twierdzy Srebrna Góra
fot. Barabasz

A kto chciałby sobie przypomnieć miasteczko, koniecznie musi obejrzeć 3. sezon serialu „Szadź”. Inną, filmową ciekawostką jest to, że zalana ulica z kilkoma kamienicami widoczna w serialu „Wielka woda”, została zbudowana w nieczynnym basenie, także w Srebrnej Górze.


 
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
PiTT
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 934
Rejestracja: 26 kwie 2017, 00:20
Miejscowość: Gd./Tcz.
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 6 razy
Otrzymał podziękowań: 8 razy

Re: 20 - Relacja z XX Forowego Zlotu Podziemnego Kotlina Kłodzka 2023

Post autor: PiTT »

10. PiTT


Sztolnie w Walimiu


W malowniczych Górach Sowich, paśmie Sudetów Środkowych, pod koniec II wojny światowej realizowane było jedno z największych i najbardziej tajemniczych przedsięwzięć budowlanych nazistowskich Niemiec – Projekt Riese (niem. olbrzym). W ramach projektu powstało wiele podziemnych obiektów – sztolni, komór i szybów – tworzących siedem kompleksów. Projekt nigdy nie został ukończony.
Na temat przeznaczenia projektu Riese powstało wiele, mniej lub bardziej spekulacyjnych teorii. Począwszy od nowej siedziby Hitlera i poszczególnych organizacji militarnych III Rzeszy, poprzez podziemne laboratoria i fabryki, aż po miejsce prac nad cudownymi broniami, które miały zapewnić zwycięstwo w wojnie lub kryjówkę dla zrabowanych w podbitych krajach dóbr.
Niezależnie od tego, jak było naprawdę, jedno jest pewne. Do budowy zaangażowano robotników przymusowych i więźniów niemieckich obozów. Śmiertelność wśród pracowników była bardzo duża, z uwagi na wyniszczającą pracę ponad siły, choroby, złe warunki bytowe, głód i wypadki.
Porzucone i zniszczone obiekty są obecnie częściowo udostępnione do zwiedzania. Jedno z takich miejsc, Sztolnie Walimskie – kompleks Rzeczka, odwiedzili także zlotowicze.


Obrazek
Kamień przed sztolnią w Walimiu
fot. irycki

Obrazek
Zlotowicze przed wejściem do sztolni w Walimiu
fot. Czesio1

Obrazek
Sprzęt wojskowy przed sztolnią w Walimiu
fot. Czesio1

Tego dnia było chłodno, ale słonecznie. Wejście do kompleksu to nowoczesny budynek kas, wokół rozstawiono trochę dość przypadkowo dobranego sprzętu wojskowego oraz nieco artefaktów z samego obiektu, np. elementy kolejki do wywożenia urobku skalnego.
Sztolnie w Walimiu mają łącznie 500 metrów długości i są częściowo wzmocnione żelbetową konstrukcją. Wejścia do obiektu strzeże niewielka wartownia. Pod ziemią jest wilgotno, chłodno, po ścianach spływa woda.
Oprócz korytarzy w Walimiu wykuto dwie ogromne kilkudziesięciometrowe komory. Nie zostały one wykończone, trudno też w pełni docenić ich rozmiar, bo przegrodzone są zawałem skalnym który powoduje, że podczas zwiedzania trzeba na chwilę wyjść jedną ze sztolni na zewnątrz i powrócić do obiektu kolejną sztolnią.
W pomieszczeniu obok wartowni wyeksponowano metalowe przedmioty odkryte podczas prac adaptacyjnych i badawczych, a także plansze prezentujące podstawowe dane na temat innych obiektów kompleksu Riese.


Obrazek
Wartownia w sztolni
fot. Czesio1

Obrazek
Tablice informacyjne innych sztolni projektu Riese
fot. Czesio1

Obrazek
Tablice informacyjne innych sztolni projektu Riese
fot. Czesio1

Obrazek
Tablice informacyjne innych sztolni projektu Riese
fot. Czesio1

Obrazek
Przedmioty odkryte podczas prac adaptacyjnych i badawczych
fot. Czesio1

Obrazek
Przedmioty odkryte podczas prac adaptacyjnych i badawczych
fot. Czesio1

Obrazek
Mapa projektu Riese
fot. Czesio1

Kompleks Rzeczka zwiedza się z przewodnikiem, który opowiada zarówno o samym obiekcie, jak i o okolicznościach jego powstania, w tym o niewolniczej pracy więźniów, którzy w fatalnych warunkach masowo ginęli. Powstanie tajemniczych podziemnych labiryntów zostało okupione ludzkim cierpieniem i śmiercią.
W jednej z podziemnych komór eksponowana jest replika pocisku V-1, gdyż wśród teorii na temat przeznaczenia podziemnych konstrukcji Riese pojawia się i taka, która mówi o chęci umieszczenia w wykutych halach fabryk produkujących broń. Fabryki te, dzięki ukryciu w zboczach gór, byłyby odporne na ewentualne bombardowania. Poza tym obszar Gór Sowich pozostawał poza zasięgiem większości bombardowań alianckich.


Obrazek
Replika pocisku V-1
fot. Czesio1

Obrazek
TomaszK w sztolni walimskiej
fot. Czesio1

Obrazek
Sztolnia w Walimiu
fot. Czesio1

W komorach obiektu Rzeczka prezentowanych jest wyjątkowy zbiór grafik wykonanych przez jednego z przymusowych robotników, wcześniejszego więźnia Auschwitz – węgierskiego Żyda Imre Holló. Na wykonywanych po kryjomu rysunkach udokumentował on między innymi scenki z obozu AL Riese Dörnhau. Grafiki przedstawiają drastyczne sceny znęcania się, egzekucji oraz niewolniczą pracę, a także wcześniejsze wydarzenia z getta i obozu Auschwitz. Rysunki szczęśliwie przetrwały, wyjątkowo przeżył także ich twórca, co niestety nie było udziałem wielu z przedstawionych na ilustracjach osób. Dziś kopie tych grafik prezentowane są w podziemiach obiektu Rzeczka i przypominają nam o ludziach, którzy stracili życie podczas budowy między innymi tego obiektu.

Obrazek
Zbiór grafik Imre Holló
fot. Czesio1

Obrazek
Zbiór grafik Imre Holló
fot. Czesio1

Obrazek
Zbiór grafik Imre Holló
fot. Czesio1

Obrazek
Zbiór grafik Imre Holló
fot. Czesio1

Podparty fragment niewykończonej komory przypomina o śmiertelnym wypadku studenta, który w latach powojennych zginął przygnieciony w obiekcie Rzeczka. Dziś sztolnie i komory są zabezpieczone. Aby urozmaicić zwiedzanie i przybliżyć odrobinę warunki, w jakich odbywały się prace nad konstrukcją obiektu, wykorzystywane są nagrania dźwiękowe i efekty świetlne. Jest tak np. w największej niedokończonej komorze.

Obrazek
Podparty fragment komory upamiętniający tragedię studenta w sztolni
fot. Czesio1

Obrazek
Komora sztolni
fot. Czesio1

Obrazek
Wejście do szybu II
fot. Czesio1

Obrazek
Wózek do transportu urobku
fot. Czesio1

Obrazek
Sprzęt do pracy w sztolniu
fot. Czesio1

Obrazek
Sprzęt do transportu urobku
fot. Czesio1

Obrazek
Praca w sztolni
fot. Barabasz

Obrazek
Zlotowicze na powietrzu
fot. Barabasz

Po zakończeniu zwiedzania zlotowicze zapozowali do pamiątkowego zdjęcia wraz z przewodnikiem oprowadzającym nas po podziemiach obiektu Rzeczka.

Obrazek
Zbiorówka z przewodnikiem przed wejściem do szybu III
fot. Czesio1

Następnym etapem zlotu był obiad w Dziećmorowicach koło Wałbrzycha. Mimo wietrznej pogody jedliśmy na zewnątrz, ciesząc się promieniami słońca i pięknymi widokami. Chyba każdy jednak nadal, za sprawą wizyty w mrocznych podziemiach obiektu Riese, choć trochę rozpamiętywał tragiczne wydarzenia z okresu II wojny światowej, które działy się tuż obok, kilkadziesiąt lat wcześniej – „ten podły czas, porę burz”.

Obrazek
Jezioro przed Karczmą Góralską w Dziećmorowicach
fot. Czesio1

Obrazek
Obiad w Karczmie Góralskiej w Dziećmorowicach
fot. Barabasz

Obrazek
Obiad w Karczmie Góralskiej w Dziećmorowicach
fot. Czesio1

Obrazek
Obiad w Karczmie Góralskiej w Dziećmorowicach
fot. Czesio1

Obrazek
Obiad w Karczmie Góralskiej w Dziećmorowicach
fot. Czesio1

Obrazek
Obiad w Karczmie Góralskiej w Dziećmorowicach
fot. Czesio1

Obrazek
Obiad w Karczmie Góralskiej w Dziećmorowicach
fot. Czesio1

 
Awatar użytkownika
panna Monika
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 849
Rejestracja: 04 sie 2013, 14:53
Miejscowość: Łódź
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 60 razy
Otrzymał podziękowań: 53 razy

Re: 20 - Relacja z XX Forowego Zlotu Podziemnego Kotlina Kłodzka 2023

Post autor: panna Monika »

11. Panna Monika


Zamek Grodno


Niezwykła uroda zamku Grodno przyciągnęła tego dnia rzesze turystów.
Zamek Grodno (niem. Kynsburg, Königsberg) wybudowany został na szczycie góry Choina (ok. 450 m n.p.m.) na styku Gór Wałbrzyskich i Sowich, nad doliną rzeki Bystrzycy Świdnickiej.
Dzieje zamku Grodno sięgają zamierzchłych czasów, według legend 800r. Pierwszy zachowany dokument świadczący o istnieniu zamku pochodzi z 1315r. Powszechnie budowę murowanego zamku przypisuje się Piastowi Śląskiemu księciu Bolkowi I Surowemu.
W 1392r. Zamek Grodno wraz z całym księstwem świdnicko-jaworskim został wchłonięty do Korony Czeskiej. W XV w. Zamek Grodno stał się siedzibą rycerzy-rozbójników, którzy wraz ze swoimi drużynami trudnili się w okolicy rozbojami i grabieżą.


Obrazek
Tablica przed zamkiem Grodno
fot. Czesio1

W XVI wieku zamek został przebudowany w renesansowym stylu. Z tego okresu przebudowy pochodzą przepiękne detale rzeźbiarskie i architektoniczne, zwłaszcza portale z szarego piaskowca w pomieszczeniach zamku górnego oraz zaliczany do najpiękniejszych na Śląsku portal budynku przedbramia.

Obrazek
Brama na dziedziniec zamkowy
fot. Barabasz

Obrazek
Zlotowicze odpoczywają po wspinaczce na górę Chojna
fot. TomaszK

Obrazek
Zamek Grodno
fot. Barabasz

Obrazek
Zamek Grodno
fot. Barabasz

Obrazek
Renesansowy portal z piaskowca
fot. panna Monika

Obrazek
Fragment przepięknego sgraffita na budynku bramnym
fot. panna Monika

Obrazek
Zlotowicze na dziedzińcu zamku Grodno
fot. Czesio1

Ten piękny obiekt postanowiliśmy zwiedzać z przewodnikiem.

Obrazek
Forowicze zasłuchani w słowa przewodnika
fot. Barabasz

Nasz cicerone okazał się nieszablonową postacią. Piszącej te słowa skojarzył się natychmiast z Letycją Douffet, bohaterką „Letycji i lubczyku” Schaffera w niezapomnianej kreacji Mai Komorowskiej. O Letycji jako przewodniczce krytyk (Stanisław Bubin) napisał: historie opowiadane przez Letycję są niebywałe, fantasmagoryczne. Publika – dzieci, młodzież i dorośli, bez różnicy – słucha jej opowieści z rozdziawionymi ustami, a niekiedy popada w trans. Postaci historyczne, ze świata realnego, dawni mieszkańcy posiadłości, uczestniczą w gawędach Lettycji w wydarzeniach niebywałych, niezwykłych, całkowicie nieprawdopodobnych, z pogranicza jawy i snu... I nasz przewodnik zdawał się być jak w transie i odgrywać, niczym Maja Komorowska, rolę życia w swoim teatrze. Nie istniał dla niego czas (a skoro nie istniał to i nie upływał), miejsce ani grupa, którą miała oprowadzać. W mniejszym lub większym oszołomieniu słuchaliśmy jego relacji, niestety, nasza wytrzymałość miała swoje (indywidualne) granice. Niektórzy dotrwali do sali tortur, inni trwali jeszcze chwilę. Zamek był pełen zwiedzających, także nasz przewodnik nie miał problemu ze znalezieniem słuchaczy z tej czy innej grupy, a ja zastanawiam się do dziś, czy nie oprowadza po kolejnych komnatach, snując historie i prowadząc dialog sam ze sobą.

Obrazek
Zlotowicze na dziedzińcu zamku Grodno
fot. Czesio1

Obrazek
Forowicze na tle wieży widokowej
fot. Czesio1

Obrazek
Zlotowicze na dziedzińcu zamku Grodno
fot. Czesio1

Obrazek
Zlotowicze na dziedzińcu zamku Grodno
fot. Czesio1

Obrazek
Zamek Grodno
fot. Barabasz

Obrazek
Zamek Grodno
fot. Barabasz

Obrazek
Zamek Grodno
fot. Barabasz

Obrazek
Zamek Grodno
fot. Czesio1

Obrazek
Zamek Grodno
fot. Czesio1

Obrazek
Zamek Grodno
fot. Czesio1

Obrazek
Zamek Grodno
fot. Czesio1

Obrazek
Zamek Grodno
fot. Czesio1

Obrazek
Zamek Grodno
fot. Czesio1

Obrazek
Zamek Grodno
fot. Czesio1

Obrazek
Zamek Grodno
fot. Czesio1

W XVII wieku rozpoczął się okres upadku – zamek przeszedł kolejno zdobycie i zniszczenie przez Szwedów, bunty chłopskie, zniszczenie wieży wskutek uderzenia pioruna, zawalenie murów, kościoła i części zamku oraz rozbiórkę przez okolicznych mieszkańców.
Zamek został uratowany przez profesora Johanna Gustava Büschinga z Wrocławia, któremu sąd po protestach przyznał Zamek Grodno w dożywotnie użytkowanie. Dzięki działaniom prof. Büschinga zamek został zabezpieczony przed dalszym niszczeniem i uchroniony przed rozbiórką, a w kolejnych latach przystosowany do celów turystycznych.
Obecnie można zwiedzać budynek bramny, budynek kaplicy z renesansowym portalem, sień zamkową, salę tortur, krzyże pokutne, loch księżniczki Małgorzaty, dziedziniec górny, salę rycerską, salę myśliwską, sale książęce i salę mokra. W zamku znajduje się również Centrum Bioedukacji Multimedialnej z nowoczesną salą multimedialną poświęconą rezerwatowi przyrody „Góra Choina” i salą kinową.


Obrazek
Sala rycerska
fot. Czesio1

Obrazek
Zamek Grodno
fot. Barabasz

Obrazek
TomaszK na zamku Grodno
fot. TomaszK
Awatar użytkownika
irycki
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 2722
Rejestracja: 22 cze 2016, 12:05
Tytuł: Pan Motocyklik
Miejscowość: Legionowo
Podziękował;: 66 razy
Otrzymał podziękowań: 106 razy

Re: 20 - Relacja z XX Forowego Zlotu Podziemnego Kotlina Kłodzka 2023

Post autor: irycki »

12. irycki


Konkurs


Trudno chyba wyobrazić sobie forowy Zlot bez konkursu. Tradycji stało się zadość i wieczorem usiedliśmy pod wiatą, by dać się owładnąć duchowi rywalizacji. Mimo że Zlot nie był „samochodzikowy” (bo, nad czym ubolewam, żadna z pozycji kanonu nie działa się w Kotlinie Kłodzkiej), to konkurs, przeprowadzony przez TomaszKa, jak najbardziej dotyczył książek o Panu Samochodziku. A ściślej – podziemi w tychże książkach. Okazuje się, że jest ich tam wcale niemało.

Obrazek
Organizator konkursu TomaszK
fot. kadr z filmu zlotowego

Formuła konkursu była w sumie bardzo prosta. Wszyscy uczestnicy podzieleni zostali na w miarę równoliczne grupy. W każdej grupie byli dorośli i dzieci. Każdy zespół po kolei odpowiadał na pytanie zadawane przez prowadzącego. Jeśli zespół odpowiedział prawidłowo, otrzymywał punkty. Jeśli jednak nie znał odpowiedzi lub odpowiedział błędnie, prawo odpowiedzi przypadało temu z pozostałych zespołów, który zgłosił się jako pierwszy.

Obrazek
TomaszK wyjaśnia zasady zabawy
fot. kadr z filmu zlotowego

Obrazek
Notatnik asystenta organizatora gotowy do uzupełniania punktami
fot. kadr z filmu zlotowego

To spowodowało, że rywalizacja była niezwykle emocjonująca. Często było tak, że ledwie TomaszK skończył zadawać pytanie, w górze było już kilka rąk od kilku różnych zespołów, które liczyły, że pytanemu powinie się noga i to oni otrzymają prawo udzielenia odpowiedzi poza kolejnością. TomaszK musiał wykazywać się nie lada refleksem, żeby ocenić, kto podniósł rękę jako pierwszy.

Obrazek
Drużyna "Australia nie istnieje": panna Monika i Zaliczka
fot. kadr z filmu zlotowego

Obrazek
Drużyna "Mroczne krowy": PiTT i studenci
fot. kadr z filmu zlotowego

Obrazek
Drużyna "Team △=b2−4ac": TomaszL, Hanka i Psycholog
fot. kadr z filmu zlotowego

Obrazek
Drużyna "FC po nalewce": Barabasz + rodzina
fot. kadr z filmu zlotowego

Obrazek
Drużyna "Jamajki": irycki, Kika i Ola
fot. kadr z filmu zlotowego

Stopień trudności pytań, a więc i liczba punktów jakie można było otrzymać za poprawną odpowiedź, stopniowo rosły. Początkowe mogły wydawać się banalne. Te ostanie wcale banalne już nie były! Mimo iż zawsze wydawało mi się, że kanon znam nieźle, to na wiele z nich nie potrafiłem udzielić prawidłowej odpowiedzi.
Nic dziwnego, że liczba błędnych odpowiedzi wzrastała. A każda błędna odpowiedź to szansa dla pozostałych zespołów. Wzrastała więc także nerwowość. Każdy błąd kosztował coraz więcej. A błąd to przecież nie tylko zła odpowiedź na pytanie, ale także spóźnienie się z podniesieniem ręki i strata ewentualnej szansy na odpowiedź poza kolejnością!


Obrazek
Konkursowicze w trakcie zabawy
fot. kadr z filmu zlotowego

Obrazek
Co ja tu napisałem? - zastanawia sięTomaszK próbując odczytać kolejne pytanie
fot. kadr z filmu zlotowego

Wreszcie padło ostatnie pytanie, udzielona została ostatnia odpowiedź i… nastąpiło oczekiwanie na podliczenie punktów. Mimo że TomaszK poradził sobie z tym bardzo sprawnie, nam, uczestnikom, chwila ta zdawała się nie mieć końca. Jednak koniec nastąpił i odczytany został werdykt. Pierwsze miejsce zajął zespół Mroczne krowy w składzie: PiTT i studenci.

Obrazek
Konkursowe nagrody: kwarc różowy, agat, galena, jaspis, geoda kwarcowa, geoda z ametystami
fot. kadr z filmu zlotowego

Obrazek
Podziękowanie dla TomaszKa za zorganizowanie konkursu
fot. kadr z filmu zlotowego

Obrazek
"Polska pod ziemią" - czyżby zapowiedź kolejnych podziemnych zlotów?
fot. kadr z filmu zlotowego

Obrazek
TomaszK dumnie prezentuje książkę "Polska pod ziemią"
fot. kadr z filmu zlotowego

Po konkursie wszyscy mieli znakomite humory. Zwycięzcy – bo zwyciężyli. A cała reszta – bo wzięli udział w fajnej zabawie, a to jest najważniejsze. W sumie przecież nie chodzi o to, by złapać króliczka, ale o to, by go gonić. Niezależnie od zajętego miejsca, spędziliśmy miło czas w gronie przyjaciół i to się liczy!  
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna.

Moje fotoszopki (aktualiz. 13.11.2022)
.
Awatar użytkownika
TomaszL
Forowy Badacz Naukowy
Forowy Badacz Naukowy
Posty: 1756
Rejestracja: 14 lip 2016, 10:19
Miejscowość: wielkopolskie
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 481 razy
Otrzymał podziękowań: 158 razy

Re: 20 - Relacja z XX Forowego Zlotu Podziemnego Kotlina Kłodzka 2023

Post autor: TomaszL »

13. TomaszL


Pieczonka z kociołka, nocna eksploracja Mnicha


Zlot samochodzików to zlot survivalowy.
Pieczonka z kociołka to punkt obowiązkowy.

Forowicze się zlatują,
W ogień się wpatrują,
Kiełbaski szykują,
Do stołu startują,
Porcje pałaszują.

TomaszeK jest spełniony,
Bo kociołek opróżniony.


Obrazek
Kociołek gotowy do pieczenia
fot. Czesio1

Obrazek
Kociołek już na ognisku
fot. Czesio1

Obrazek
TomaszK z Filipkiem
fot. Barabasz

Obrazek
Obok kociołka i kiełbaski się pieką
fot. Czesio1

Obrazek
TomaszK, PiTT i Agnieszka
fot. Czesio1

Obrazek
Panna Monika, irycki i Marysia
fot. Czesio1

Obrazek
Asia, Małgosia, PiTT i Agnieszka
fot. Czesio1

Obrazek
Małgosia, PiTT i Agnieszka
fot. Czesio1

Obrazek
Hanka przy ognisku
fot. Barabasz

Obrazek
Pieczenie kociołka
fot. Barabasz

Obrazek
Pieczonka gotowa!
fot. Czesio1

Obrazek
Degustacja pieczonki
fot. Czesio1

Obrazek
Degustacja pieczonki
fot. Czesio1

Obrazek
Po tak pysznym daniu humory wszystkim dopisywały
fot. Czesio1

Obrazek
Po tak pysznym daniu humory wszystkim dopisywały
fot. Czesio1

Po takim posiłku wieczorem grupa Zlotowiczów wybrała się zdobyć najbliższy szczyt. Nocna eskapada nie trwała długo, bo jak nazwa pensjonatu wskazuje, najbliższe pasmo to pasmo Mnicha. Skala trudności? PTTK powinno przyznawać punktu ujemne za przejście pasma Mnicha. Wiecie jak wyglądają Krupówki? Tak właśnie wygląda pasmo Mnicha.
Z jednej strony 523m n.p.m, z drugiej strony 522 m n.p.m. a pomiędzy nimi około 1km płaskiego grzbietu. Poszukiwanie szczytu 522 m zakończyło się sukcesem i wspólnym zdjęciem.


Obrazek
Nocna eksploracja Mnicha
fot. Czesio1

Obrazek
Ekipa eksplorująca Mnicha nocą
fot. Czesio1

Obrazek
Nocna eksploracja Mnicha
fot. Czesio1

Obrazek
Ekipa eksplorująca Mnicha nocą
fot. Czesio1

I tu moglibyśmy zakończyć nasza opowieść, ale ...czy wiecie że Góry Stołowe to zrąb tektoniczny, jeden z wielu w Sudetach, który ulegał erozji, tzw. cofanie się progów. Próg od strony północnej cofnął się, ale pozostał ostaniec Mnich – góra świadek świadczący o dawniejszym większym zasięgu płyty kredowej. Winne są spływające z Gór Stołowych wody, w tym wypadku wody potoku Cedron, który tak blisko przepływał obok naszej Pieczonki z Kociołka. Chwila moment i nasz Kociołek znalazłby się w nurcie Cedronu... jakieś kilka milionów lat tylko.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Barabasz
Forowy Badacz Naukowy
Forowy Badacz Naukowy
Posty: 3895
Rejestracja: 25 sie 2015, 10:43
Miejscowość: Antoninów
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 117 razy
Otrzymał podziękowań: 137 razy

Re: 20 - Relacja z XX Forowego Zlotu Podziemnego Kotlina Kłodzka 2023

Post autor: Barabasz »

14. Barabasz
Kopalnia uranu w Kletnie
Do zabytkowej kopalni rudy uranu jechaliśmy z wielką ciekawością, w końcu to niezwyczajna kopalnia, gdyż wydobywało się tu pierwiastek promieniotwórczy więc każdy odczuwał mały dreszczyk czy po wyjściu nie będziemy czasem świecić.
Z ciasnego parkingu przy drodze krótką ścieżka pod górkę dotarliśmy do wejścia, gdzie już oczekiwali ludzie z innych grup. Wyposażeni zostaliśmy w kolorowe kaski ochronne niczym inżynier Karwowski, które miały chronić nasze głowy przed niskim sklepieniem. Niestety same powodowały zagrożenie, gdyż spadały na innych, kiedy chcieliśmy spojrzeć do góry. Więcej zabezpieczeń nie było, żadnych ołowianych płaszczy, nie poczęstowano też nawet jednym kieliszkiem płynu lugola, ani nawet kieliszkiem Ducha Puszczy dla odwagi.


Obrazek
Przewodnik po kopalni uranu w Kletnie
fot. Barabasz

Obrazek
Zlotowicze w kopalni
fot. TomaszK

Obrazek
Zlotowicze w kopalni
fot. TomaszK

Obrazek
TomaszK w kopalni
fot. TomaszK

Obrazek
Zlotowicze w kopalni
fot. TomaszK

Przewodnik po wprowadzeniu nas do kopalni opowiedział krótką historię tego miejsca, historię z życia planety zwanej Ziemią, a także trochę opowiedział o samym uranie (pierwiastku nie planecie). Do konkretnego zwiedzania przydzielona nam została tylko malutka część całej kopalni (konkretnie sztolnia nr 18), która była położona bardzo płytko i poznanie jej nie pozwoliło poznać ogromu tego miejsca, szczególnie jej tajemnic na głębszych pokładach.
Na wejściu ujrzeliśmy plan kopalni, która kiedyś składała się z 20 sztolni, długość wszystkich korytarzy miała ponad 35 km. My wybraliśmy trasę łatwą więc mogliśmy zwiedzić tylko ok 400 m. a to tylko taka reprezentacyjna zajawka, bardzo łatwa do przejścia (w nomenklaturze narciarskiej trasa zielona). Możliwa jest także trasa ekstremalna, której zwiedzanie to już kilka godzin łącznie z historycznymi, średniowiecznymi pokładami.


Obrazek
Magnetyt
fot. Czesio1

Obrazek
Podest pomieszczenia kasowego nad sztolnią kopalni, liny do przejść ekstremalnych do sztolni ametystowej 
fot. Czesio1

Obrazek
Eksponaty w kopalni
fot. Barabasz

Obrazek
"Zenek" z wiertnicą
fot. Czesio1

Obrazek
Sztolnia w kopalni
fot. Barabasz

Obrazek
Wózek do transportu minerałów
fot. Czesio1

Obrazek
Wózek do transportu minerałów
fot. Czesio1

Obrazek
Sztolnia w kopalni
fot. Barabasz

Obrazek
Eksponaty w kopalni
fot. Czesio1

Obrazek
Szkło uranowe
fot. Czesio1

Obrazek
Szkło uranowe
fot. Barabasz

Przy wejściu na ścianach prezentowano nam tablice edukacyjne na różne tematy z powstawania ziemi, organizmów i innych procesów fizyczno-chemicznych z których powstały rudy i minerały, ale nikt zbytnio nie poświęcał im uwagi. Większość korytarzy to wydrążone skały czasami wzmocnione żelazno-betonowo i drewnianymi konstrukcjami. W samej kopalni było dosyć chłodno więc trzeba było się grubiej przyodziać. Same tunele były dosyć wąskie więc było trochę ciasno i często się potykaliśmy nawzajem o siebie. Co do rudy uranu to było jej tyle co kot napłakał, przewodnik głównie pokazywał raczej inne minerały, z widocznym odziaływaniem tego promieniotwórczego pierwiastka. Podziwialiśmy zatem widoczne smugi fluorytów, ametystów, barytów, chalkopirytów, chalkozynów czy malachitów i innych kolorowych kamieni, niczym z golgoty w Licheniu (kto był ten wie). Pewną odmianą były jasnoniebieskie kryształowe naczynia podobno kiedyś zwyczajne w naszych domach, które podświetlone światłem ultrafioletowym świeciły na zielono, właśnie ze względu na zawarty w nich uran. Oczywiście ich tu nie wydobywano (a szkoda, od razu przypomniała mi się kopalnia zegarków w przygodach Tytusa, Romka i A'Tomka!) tylko specjalnie dostarczono i wyeksponowano. Można też było obejrzeć wyposażenie górników, czyli lampy, świdry i inne tajemnicze narzędzia. Same niewidzialne oddziaływanie rudy uranu przewodnik zaprezentował na małej próbce za pomocą specjalnego licznika, poza tą próbką licznik prawie nic nie wskazywał więc czuliśmy się bezpieczni.

Obrazek
Licznik promieniowania Geigera-Müllera
fot. Barabasz

Obrazek
Promieniowanie rudy uranu
fot. TomaszK

Obrazek
Ruda uranu, blenda smolista UO2
fot. Czesio1

Obrazek
Hematyt
fot. Barabasz

Obrazek
Hematyt
fot. Czesio1

Obrazek
Pochyły chodnik kopalni
fot. irycki

Obrazek
Hematyt i magnetyt
fot. irycki

Obrazek
Zlotowicze w kopalni
fot. Barabasz

Obrazek
Pozostałości dawnej kopalni sprzed 70-iu laty
fot. Czesio1

Obrazek
Najładniejsza ściana kopalni w Kletnie
fot. TomaszK

Obrazek
Najładniejsza ściana kopalni w Kletnie
fot. Czesio1

Obrazek
Sztolnia kopalni
fot. TomaszK

Obrazek
Zbiorówka przed kopalnią uranu w Kletnie
fot. Czesio1

Trzeba wspomnieć, że samą rudę uranu wydobywano tu dosyć krótko, bo w latach 1948-1953, kopalnia była ściśle tajna i zarządzana przez wojska radzieckie, wcześniej kopalnia służyła do wydobywania innych minerałów i metali. Łącznie wydobyto ok 20 ton uranu. Dodatkowym bonusem po wyjściu z kopalni były hałdy znajdujące się na zewnątrz kilkaset metrów poniżej wejścia do kopalni w których poszukiwaliśmy fluorytów, była to całkiem fajna zabawa na świeżym powietrzu. Wszyscy się jej poświęciliśmy i kilku z nas udało się znaleźć nasze skarby, czyli półprzeźroczyste fioletowe kamyki, które swoim okiem oceniał TomaszK.

Obrazek
Hałda minerałów w Kletnie
fot. Czesio1

Obrazek
Hałda minerałów w Kletnie
fot. Czesio1

Obrazek
Hałda minerałów w Kletnie
fot. Czesio1

Obrazek
Hałda minerałów w Kletnie
fot. Czesio1

Obrazek
Hałda minerałów w Kletnie
fot. Barabasz

Obrazek
Hałda minerałów w Kletnie
fot. Czesio1
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
ODPOWIEDZ